Nowa definicja rozczarowania
21 marca wszyscy mieliśmy stać się świadkami „nowej definicji rozrywki”. Duże oczekiwania związane z premierą platformy nC+ były całkiem uzasadnione. Spotkali się przecież dwaj gracze dysponujący bajeczną wręcz ofertą programową i świetnym zapleczem technologicznym – Cyfra+ oraz platforma ‘n’.
Wszyscy z wypiekami na twarzy czekaliśmy na nowy standard płatnej telewizji: elastyczną ofertę umożliwiającą stworzenie indywidualnej listy kanałów, możliwość spersonalizowania ramówki, a przede wszystkim zatarcie granicy pomiędzy telewizją a Internetem. Mówiąc krótko – czekaliśmy na telewizję godną XXI wieku.
Tymczasem kurz opadł, a naszym oczom ukazała się oferta jakich wiele otoczona masą angielskich zwrotów (HD, Multiroom, VOD, Go!), których wspólnym mianownikiem są słowa jednej z piosenek Maryli Rodowicz – Ale to już było! Elastyczna oferta ograniczyła się natomiast do możliwości wyboru jednego z sześciu pakietów cenowych. Być może w 1995 roku, kiedy na polski rynek wchodził Canal+, tego typu rozwiązanie moglibyśmy określić mianem elastycznego. Dziś jest to jawne lekceważenie klienta i kpina z jego inteligencji.
Dlaczego nowa platforma nie wniosła na rynek żadnej nowej jakości? Odpowiedź na to pytanie jest niezwykle prosta: Bo nie musiała…
W krainie ślepców – jednooki jest królem
Kilka tygodni temu prezes Cyfrowego Polsatu, Dominik Libicki triumfalnie ogłosił, że rynek płatnej telewizji jest już bardzo nasycony, a operatorzy nie mogą liczyć na wielki przyrost nowych abonentów. Niektórzy poczuli się tą wypowiedzią urażeni i stwierdzili, że prezesowi Cyfrowego Polsatu strach zajrzał w oczy (strach przed nC+ rzecz jasna). Libicki wiedział jednak dobrze, co mówi, a jego wypowiedź nie była żadnym blefem mającym na celu odciągnięcie uwagi mediów od nowej platformy. Była po prostu stwierdzeniem elementarnych faktów. A fakty są takie, że na rynku płatnej telewizji karty zostały rozdane już dawno temu, a najbezpieczniejszym graczem przy stole jest… Cyfrowy Polsat.
Z usług największej platformy satelitarnej w Polsce korzysta już ponad 3,5 miliona klientów. Być może stwierdzenie, że w najbliższych miesiącach Cyfrowy Polsat nie straci ani jednego klienta, byłoby grubą przesadą, ale masowy odpływ abonentów platformie Libickiego z pewnością nie grozi. Z prostej przyczyny – braku alternatywy.
Zdecydowaną większość abonentów Cyfrowego Polsatu stanowią mieszkańcy małych miejscowości, gdzie dostęp do oferty telewizji kablowych jest bardzo ograniczony lub wręcz niemożliwy. Osoby te nie skorzystają również z usług nC+. Nowa platforma oferuje ceny z zupełnie innej półki. Należy również pamiętać, że Cyfrowy Polsat to prawdziwy kombajn oferujący pełen multimedialny pakiet – telewizję, internet (teraz również LTE) i telefon. Rezygnacja z czterech usług wymaga trochę więcej samozaparcia niż z jednej.
W podobnej sytuacji znajdują się sieci telewizji kablowej. Również oferują swoim klientom rozbudowane pakiety, a kiedy raz wpadniemy w ich sieć, trudno jest się nam z niej wyswobodzić. Najwięksi gracze (UPC, Vectra, Inea, Multimedia) podzielili pomiędzy siebie rynkowy tort i spokojnie wycofali się na z góry upatrzone pozycje. Nie wchodzą sobie w drogę, bo po co? I choć oferowane przez nich usługi często trącą „późnym Gierkiem”, to i tak nie ma to większego znaczenia. Klient przecież i tak nie zrezygnuje. Trochę ponarzeka, postraszy, pogrozi palcem, a potem i tak pogodzi się z rzeczywistością. Tak – polski rynek płatnej telewizji najzwyczajniej w świecie żeruje na naszym lenistwie.
Pora na danie główne – nC+. O premierze nowej platformy cyfrowej w ostatnich dniach napisano już praktycznie wszystko. Przez internet przelała się fala krytyki – narzekano na zbyt wysokie ceny, brak elastycznej oferty i tak dalej. To wszystko w dziwny sposób kontrastowało z kamiennym spokojem prezesa nC+ Juliena Verley’a, który kilka dni temu zakomunikował, że platforma oferty nie zmieni, a klienci powinni się cieszyć z tak atrakcyjnej oferty. Cynizm? Marketingowe samobójstwo? Nic z tych rzeczy. Verley doskonale wie, że za kilka tygodni, gdy opadnie medialny kurz, a internautom znudzi się krytykowanie nowej oferty, wtedy abonenci Cyfry+ i n-ki znów wpadną w jego objęcia.
Być może nC+ nie uda się utrzymać 2,5 mln klientów (tyle wynosiła zsumowana baza abonencka n-ki i Cyfry), ale większość z nich – koniec końców – wybierze „ofertę nie do odrzucenia”. Bo chcą dobrego kina. Bo chcą Ligi Mistrzów i ligi angielskiej. Bo chcą oferty premium, a raczej namiastki premium oferowanej przez nC+.
Zbliża się góra lodowa?
I tak o to najwięksi gracze dryfują sobie spokojnie po rynkowym oceanie, zupełnie nie zdając sobie sprawy, że już wkrótce może ich czekać spotkanie z górą lodową.
Pierwsze ostrzeżenia zostały zlekceważone. Telewizyjni giganci wciąż nie dostrzegają potencjału Internetu. Z trudem akceptują również zmiany w zachowaniu konsumentów. Dopiero niedawno zorientowali się, że linearna telewizja kompletnie przestaje nas interesować, a ulubione seriale oglądamy nie raz w tygodniu, ale całymi sezonami w ciągu jednego weekendu. Chcemy bowiem telewizji, która dostosuje się do nas, a nie odwrotnie.
To znakomity moment na pojawienie się na rynku nowego gracza, który postawi na nielinearność, elastyczność i w pełni wykorzysta potencjał Internetu. Wystarczy spojrzeć na ogromny sukces amerykańskiej sieci Netflix, która przebojem wdarła się na rynek płatnej telewizji w Stanach Zjednoczonych.
Przemysław Pająk z serwisu spidersweb.pl przyszłość telewizji upatruje właśnie w maksymalnym wykorzystaniu potencjału Internetu:
„Rynek płatnej telewizji ma wielką przyszłość w Polsce. Jesteśmy u progu wielkich zmian, które będą skutkować coraz szerszym odejściem klientów od telewizji linearnej w kierunku telewizji w Internecie. Wprawdzie ciągle czekamy na pojawienie się w Polsce kogoś pokroju Netflixa, ale i tak polska oferta jest coraz szersza. Nieźle w Polsce radzi sobie HBO Go, z ofertą VOD premium wychodzą wszyscy możni polskiego Internetu”.
Czy już wkrótce będziemy świadkami powstania polskiego Netfliksa, który podbije skostniały już rynek płatnej telewizji? Jeśli „Cyfrowy Polsat”, nC+ i sieci kablowe w porę się nie obudzą, to mogą przejść obok prawdziwej cyfrowej rewolucji, która odbywa się na naszych oczach.
Komentarze (27)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszePrzecież inteligentni ludzie prawie nie oglądają telewizji ... Papka telewizyjna to przeżute danie dla pseudointeligentów, którzy matury zrobili na zasadzie "pokoloruj drwala" ...
Witam,
w odpowiedzi na przesłaną wiadomość informuję, że w Centrum nc+ MARKUS SAT na ul. Biskupa Domina 11 tel. 48943413387 można taką rezygnację złożyć.
Równocześnie informuję, że są dla Pana przygotowane atrakcyjne oferty promocyjne. Przypominam, że wolę przedłużenia umowy może wyrazić jedynie Abonent.
W załączeniu przesyłam warunki przygotowanych specjalnie dla Pana atrakcyjnych ofert dotyczących przedłużenia umowy. W celu włączenia jednej z nich proszę o kontakt telefoniczny z całodobowo czynnym Centrum Abonenta pod numerami telefonów: 801 044 944 z telefonów stacjonarnych lub 22 310 47 47 z telefonów komórkowych (opłaty według cenników operatorów).
Ponadto istnieje możliwość przedłużenia umowy w kontakcie e-mailowym. W załączniku przesyłam formularz dotyczący aktywacji promocji. Po zapoznaniu się z przedstawionymi warunkami, proszę o jego wypełnienie i odesłanie jako odpowiedź na tą wiadomość. Po włączeniu usługi otrzyma Pan e-maila potwierdzającego skorzystanie z promocji oraz jej szczegółowe warunki.
CANAL+ Platinum 109 zł 18 m dla Abonentów
Dzięki skorzystaniu z promocji CANAL+ Platinum 109 zł 18 m dla Abonentów uzyska Pan dostęp do pełnej oferty kanałów tematycznych, do kanałów CANAL+ Family HD, CANAL+ Family 2 HD, CANAL+ Film HD i CANAL+ Film 2 HD, CANAL+ HD, Canal+ Sport HD oraz do kolekcji: VOD+Seriale+ , Prapremiery. TV, VOD+CANAL+Platinum, net VOD+ konto podstawowe i net VOD+CANAL+Platinum.
Miesięczny abonament będzie wynosił 109 zł. Umowa zostanie przedłużona do końca miesiąca aktywacji oraz na kolejne 18 miesięcy.
Po okresie gwarantowanego korzystania z promocji, pakiet CANAL+ Platinum będzie udostępniany za 149 zł. miesięcznie, natomiast usługa net VOD+ konto podstawowe za 1,99 zł. miesięcznie. Zachęcam do kontaktu przed zakończeniem okresu gwarantowanego korzystania w celu zapoznania się z nowymi ofertami promocyjnymi.
CANAL+ Gold+ HBO 109 zł 18 m dla Abonentów
Dzięki skorzystaniu z promocji CANAL+ Gold+ HBO 109 zł 18 m dla Abonentów uzyska Pan dostęp do pełnej oferty kanałów tematycznych, do kanałów CANAL+ Family HD, CANAL+ Family 2 HD, CANAL+ Film HD i CANAL+ Film 2 HD, opcji HBO oraz do kolekcji VOD+Seriale+ , Prapremiery. TV, net VOD+ konto podstawowe i net VOD+HBO OD.
Miesięczny abonament będzie wynosił 109 zł. Umowa zostanie przedłużona do końca miesiąca aktywacji oraz na kolejne 18 miesięcy.
Po okresie gwarantowanego korzystania z promocji, pakiet CANAL+ Gold+ HBO będzie udostępniany za 159 zł. miesięcznie, usługa net VOD+ konto podstawowe za 1,99 zł. miesięcznie i net VOD+HBO OD za 10 zł. miesięcznie. Zachęcam do kontaktu przed zakończeniem okresu gwarantowanego korzystania w celu zapoznania się z nowymi ofertami promocyjnymi.
Z wyrazami szacunku,
Piotr Łukaszewski
Specjalista ds. Komunikacji Elektronicznej
W CP te zimowe święta skojarzą z Mikołajem...
Myślimy, że taka propozycja cenowa dla migrujących była by do zaakceptowania :
COMFORT 29zł
UNIVERSE 39zł
CANAL+ SILVER 49zł
CANAL+ GOLD 59zł
CANAL+ PLATINUM 79zł
ALL INCLUSIVE 99zł
Naprawdębyło by miło wybierać z takiej oferty :)
Nasuwa mi się wniosek .
"N" nie szło .
CANAL + zdobył markę .
ITI wyłożyło pieniądze dla CANAL + aby wykupiło "N'.
A teraz szefem NC+ jest ITI .
Cytuję z powyższego artykułu :
"Połączenie sfinalizowane zostało 30 listopada 2012 roku. Objęcie stanowiska prezesa przez Juliena Verley'a było jednak zaskoczeniem, ponieważ spodziewano się, że prezesem nc+ zostanie prezes grupy TVN Markus Tellenbach."
"Julien Verley w Grupie CANAL+ pracował od 2006 r., gdzie zajmował stanowisko dyrektora finansowego. W 2011 r. objął funkcję wiceprezesa ds. strategii i kierował projektem partnerstwa z grupą ITI i TVN w Polsce."
PS>
Podejrzenia nabrałem ,gdy po "wykupieniu" ...a potem powstaniu NC+ w pierwszej kolejności po "fuzji" na kanale nr 1 w telewizji pokazał się TVN .
Polecam >
http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/ta-oferta-to-bedzie-prawdziwy-gigant-rynkowy,713255.html?playlist_id=14714
Edward Misztal "
"Ta oferta to będzie prawdziwy gigant rynkowy"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Edward_Miszczak
Edward Miszczak (ur. 18 marca 1955 w Jaśle) – polski dziennikarz telewizyjny i radiowy. Jeden z twórców radia RMF FM. Dyrektor programowy TVN od 1998 roku. Od 12 listopada 2012r. członek Zarządu TVN S.A.