Choć uchodzą za dobrze skapitalizowane, kilka z nich robi znaczące emisje. Muszą się udać, bo są gwarantowane przez głównych właścicieli.
W tym roku giełdowe banki planują podwyższenie kapitału o ok. 6 mld zł. Wartość emisji akcji będzie największa od 2009 r. – obliczył DGP. Wynika to z rosnących wymogów regulacyjnych wobec kredytów walutowych. Inny powód: przejęcia.
/>
Kilka dni temu o zakończeniu subskrypcji nowych akcji poinformował Bank Ochrony Środowiska. Chciał pozyskać do 400 mln zł. Udało się znaleźć nabywców na akcje o wartości nieco ponad 300 mln zł. Większość objął Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Podobnie jest w innych przypadkach – to główni udziałowcy gwarantują powodzenie emisji.
Cena emisyjna (nie może być mniejsza od wartości nominalnej) była wyższa niż bieżący kurs akcji. Oznacza to, że nowi właściciele od razu ponoszą straty. Pozostaje im liczyć, że prowadzona restrukturyzacja pozwoli osiągnąć cele, w tym 180 mln zł zysku netto w 2021 r. W I kw. tego roku zysk wyniósł nieco ponad 16 mln zł.
– Dzięki objęciu 21 mln akcji w emisji BOŚ udział NFOŚiGW w kapitale banku wzrośnie z 52,4 proc. do 58,1 proc. To istotne w kontekście wspólnych planów związanych z inwestycjami wspierającymi ochronę środowiska, w których BOŚ będzie odgrywać strategiczną rolę, zapewniając finansowanie – deklaruje Kazimierz Kujda, prezes NFOŚiGW. Jednym z takich projektów ma być spółka Polskie Domy Drewniane.
BOŚ to niejedyna instytucja, której giełdowy kurs jest poniżej wartości nominalnej, a która stara się o nowy kapitał. W takiej sytuacji jest też Getin Noble Bank.
Kilka tygodni temu nowe akcje GNB objął jego główny właściciel Leszek Czarnecki. Wydał na to 190 mln zł. Na ten rok jest zaplanowana także kolejna emisja – o wartości 200 mln zł. W tym i przyszłym roku planowane jest dokapitalizowanie GNB kwotą miliarda złotych. Nie wszystko to będą akcje. Program jest gwarantowany przez Czarneckiego.
Dlaczego wzmocnienia kapitałowego nie dokonano od razu? Jak wyjaśniali przedstawiciele zarządu Getin Noble, liczą na to, że restrukturyzacja przyniesie rezultaty m.in. w postaci wyższego kursu akcji, co może skłonić do zaangażowania innych inwestorów. Drugi powód: – Dwa lata to za krótko na uzupełnienie miliarda. Szczególnie że jest to gwarantowane przez głównego akcjonariusza. Nawet niezwykle zamożni ludzie rzadko kiedy mają miliard na rachunku bieżącym – mówił Artur Klimczak, prezes GNB.
W przypadku BGŻ BNP Paribas planowana jest emisja warta 800 mln zł (możliwe, że część trafi do inwestorów innych niż francuska grupa BNP Paribas) na podreperowanie wskaźników kapitałowych. Ale pod koniec roku będzie też kolejna – o wartości ponad 3 mld zł – na uzgodnione kilka tygodni temu przejęcie głównej części biznesu Raiffeisen Bank Polska. Dzięki niej należąca do Francuzów instytucja będzie tegorocznym liderem we wzroście funduszy własnych.
Inną instytucją, która nowymi akcjami sfinansuje przejęcie, jest Bank Zachodni WBK (wkrótce zmieni nazwę na Santander Bank Polska). Za niespełna 1,3 mld zł kupuje podstawową działalność Deutsche Bank Polska. Wartość nowej emisji to około miliard złotych.
W rekordowym 2009 r. z nowych emisji giełdowe banki pozyskały ponad 6,7 mld zł. Ponad 5 mld zł przypadło wówczas na PKO BP. W ostatnich latach wartość nowych emisji regularnie przekraczała 2 mld zł. Wyjątkiem był rok ubiegły, gdy niewielką nową emisję przeprowadził jedynie Getin Noble. Znaczące podwyższenie kapitału nastąpiło za to w państwowym Banku Gospodarstwa Krajowego. Został on dokapitalizowany kwotą 6,3 mld zł (właściciel dał mu 1,5 mld w gotówce i obligacje skarbowe).