W sierpniu 2014 roku minął rok, od rozpisania przetargu na obsługę pocztową sądów i prokuratur. Jaki jest efekt walki Poczty Polskiej z mniejszymi operatorami? Prawie żaden i nie zmieniły tego protesty środowiska prawniczego.
Kliknij w zdjęcie, aby zobaczyć galerię.
1
Prestiżowa porażka Poczty staje się faktem
Zmiana warunków przetargu umożliwiła tzw. prywatnym operatorom wejście w bardzo lukratywny kontrakt i złamanie monopolu Poczty Polskiej. W listopadzie 2013 roku Poczta Polska musiał pogodzić się z nieprzyjemna sytuacją. Polska Grupa Pocztowa – niezależny operator pocztowy - złożyła najkorzystniejszą ofertę w przetargu organizowanym przez Centrum Zakupów Instytucja Gospodarki Budżetowej na obsługę korespondencji sądów powszechnych oraz prokuratur. PGP złożyła ofertę niższą o ponad 84 mln zł od Poczty Polskiej.
ShutterStock
2
Poczta Polska nie złożyła broni
Poczta Polska zdecydowała się odwołać do KIO, zarzucając PGP, że ta nie spełnia wymagań przetargu co do placówek pocztowych, ich ilości jak i standardu.
Jednak Krajowa Izba Odwoławcza podtrzymała decyzję Centrum Zakupów dla Sądownictwa w sprawie wygranego przez Polską Grupę Pocztową przetargu na obsługę korespondencji sądów i prokurator. KIO oddaliła odwołanie Poczty Polskiej i potwierdziła, że PGP spełnia wszystkie kryteria konieczne do realizacji kontraktu. Poczta obiecała walkę do samego końca.
PGP jednak było zbyt niewielkim podmiotem, aby poradzić sobie samemu z przetargiem, dlatego w zasadzie usługi dla sądów i prokuratur zaczęły świadczyć trzy podmioty: PGP, InPost i Ruch.
ShutterStock
3
Zderzenie z rzeczywistością
Od stycznia 2014, kiedy PGP wraz z partnerami przejęła od największego operatora pocztowego w Polsce obsługę przesyłek dla sądów i prokuratur zaczęły się przysłowiowe schody. Prokuratury, sądy a przede wszystkim kancelarie prawne zaczęły skarżyć się na opóźnienia w dostarczaniu przesyłek, brak przesyłek jak i formę ich odbioru w kioskach punktach, ksero czy sklepach z żywnością dla psów. Powstały pytania o bezpieczeństwo danych osobowych w takich punktach. Z wokand zaczęły spadać rozprawy. Prawnicy informowali o totalnym chaosie związanym z przesyłkami sądowymi. Sprawą zainteresował się regulator rynku, Urząd Komunikacji Elektronicznej, zapowiadając kontrolę.
ShutterStock
4
Epilog
Za pośrednictwem mediów i specjalnych newsletterów tworzonych przez strony sporu, rozpoczęła się walka na słowa i dane dotyczące jakości obsługi sądów i prokuratur. Poczta "punktowała" operatorów za opóźnienia, firmy pokazywały zwiększenie jakości obsługi z każdym tygodniem. Nie obyło się również bez kolejnej walki w sądzie. Ostatecznie 8 lipca Sąd Okręgowy w Krakowie uznał, że słusznie usunięto ze specyfikacji zapis preferujący Pocztę Polską, a następnie – również w zgodzie z prawem – wybrano ofertę spółki PGP. Tym samym zakończył się kilkumiesięczny konflikt na niwie prawnej.
">
ShutterStock
5
Krajobraz po bitwie
Wyrok uspokoił operatorów, ale także środowisko. Unieważnienie przetargu wywołałoby jeszcze większy chaos, niż zmiana firmy obsługującej przesyłki od 1 stycznia 2014 roku. Do tego wiązałby się też ze sporym odszkodowaniem dla PGP.
Natomiast Urząd Komunikacji Elektronicznej przeprowadził zapowiadaną kontrolę jakości świadczonych usług. Choć nie obyło się bez protestów, co opóźniło nieco kontrolerów, pierwsze wnioski pojawiły się we wrześniu 2014 roku. I tu ciekawostka: UKE co prawda dopatrzył się nieprawidłowości w obsłudze przesyłek, ale stwierdził również wiele pozytywów ws. świadczonej przez PGP, Integera i Ruch usługi.
Jeśli końcowe wnioski z kontroli się potwierdzą, operatorom może grozić ustawowa kara za nieprawidłowości.
Jednak pozytywy jakie znalazł UKE podczas kontroli mogą wskazywać, że Urząd cieszy się z rozwoju i kierunku demonopolizacji usług pocztowych na polskim rynku. W 2016 roku UKE będzie musiał zdecydować co z usługą powszechną - czy pozostawić ją na następne trzy lata w rękach Poczty Polskiej, jako operatora wyznaczonego, czy w ograniczonym stopniu dopuścić mniejszych operatorów. Biorąc pod uwagę możliwości Platformy Envelo Poczty Polskiej, i wysyłania korespondencji niezależnie od operatora, może się okazać, że w 2016 roku usługi pocztowe w Polsce będą wyglądały diametralnie inaczej, niż w tej chwili.
ShutterStock
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję