Rzecznik prasowy Poczty Polskiej, Zbigniew Baranowski podkreśla że firma, jeżeli chce się unowocześnić, musi zmienić system wynagrodzeń i płacić za efekty pracy. Większość dodatków zostanie włączonych do pensji. Dotyczy to także popularnej „łącznościówki” czyli trzynastki. Dzięki temu system wynagradzania będzie prostszy. W rozmowie z IAR Zbigniew Baranowski wyjaśnia, że kilkadziesiąt tysięcy pracowników najmniej zarabiających odczuje poprawę wynagrodzeń. Jak dodaje przedstawiciel Poczty Polskiej ważnym elementem będzie system premiowy, który będzie powiązany z efektami pracy.
Zarząd Poczty Polskiej prowadzi w tej sprawie rozmowy ze związkami zawodowymi, które działają w firmie. Obecny układ zbiorowy obowiązuje do końca stycznia przyszłego roku. Rzecznik Poczty Polskiej liczy, że uda się znaleźć rozwiązanie, które będzie satysfakcjonować wszystkie strony. Firma jest gotowa negocjować zmiany pod warunkiem, że utrzymane zostaną główne propozycje zarządu (między innymi motywacyjny system wynagradzania).
W Poczcie Polskiej pracuje około 80 tysięcy osób. Firma wydaje rokrocznie na pensje ponad 3 miliardy złotych. Dotychczasowy układ zbiorowy obowiązywał od 2010 roku.
Do końca tego roku Urząd Komunikacji Elektronicznej ogłosi konkurs na operatora wyznaczonego do świadczenia powszechnych usług pocztowych, który przejmie obowiązki od 2016 roku. Do tego czasu takim operatorem jest Poczta Polska.