Operator zaprezentuje oficjalnie urządzenie na polskim rynku w czwartek, a w ciągu kilku następnych dni wprowadzi je do sprzedaży. Wszystko zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Deutsche Telekom, właściciela T-Mobile. Podczas targów telekomunikacyjnych w Barcelonie ogłosił on, że Polska będzie jednym z pierwszych krajów europejskich, w którym pojawi się tani smartfon.
Operator na razie nie ujawnia szczegółów oferty. Z naszych informacji wynika, że telefon bez żadnego abonamentu, czyli w ofertach pre-paid, kosztować będzie w granicach 200–250 zł. Dzięki takiej cenie operator będzie mógł zaoferować smarftona za złotówkę nawet w najniższych abonamentach, obniżając przy tym znacznie koszty dopłat do telefonów w porównaniu z modelami z wyższej półki. Operator stara się obniżać koszty dopłat z kwartału na kwartał. Na koniec marca tego roku na pozyskanie jednego klienta – w co wliczone są także dopłaty do telefonów – wydawał średnio 341 zł. Rok wcześniej było to 539 zł. Dla porównania w Orange koszt ten w I kw. tego roku ukształtował się na poziomie 556 zł, a przed rokiem – 576 zł.
Jednak głównym celem wprowadzenia tanich smartfonów na rynek jest przekonanie klientów do wykupienia mobilnego internetu. Po I kw. T-Mobile miał 1,02 mln klientów mobilnego internetu, co w porównaniu z rokiem 2012 oznacza wzrost o 242 tys. nowych klientów. Podobnymi wynikami pochwalić się może Orange, który w I kw. miał 1,04 mln klientów mobilnej sieci, co oznacza przyrost także o 242 tys. klientów. Ponad 1 mln użytkowników sieci posiada także Play. Liderem rynku jest jednak Plus, który – jak podaje spółka – na koniec I kw. miał 2,8 mln użytkowników mobilnego dostępu do sieci, z czego część korzysta z internetu w technologii LTE. W porównaniu z ubiegłym rokiem liczba użytkowników w Plusie wzrosła o 200 tys.
To jedyny rosnący obecnie segment telekomunikacyjnego rynku. Wpływy z usług głosowych i SMS-ów kurczą się, do czego przyczyniają się nie tylko obniżki stawek hurtowych, ale także kolejne oferty nielimitowanych usług – najpierw na poziomie 79 zł, teraz zaś w granicy 57–58 zł. Średnie comiesięczne wpływy operatorów z tego źródła są jeszcze niższe – najczęściej wahają się od 29 do 35 zł (wlicza się w to zarówno abonament, jak i opcje pre-paid). Jednak wpływy z mobilnego internetu, choć rosną, w przeliczeniu na klienta są jeszcze niższe, nie przekraczają średnio 10 zł na jednego klienta. Dlatego potrzebny jest szybki wzrost liczby osób korzystających z internetu w komórkach, aby wpływy z tego źródła zrównoważyły spadki przychodów w innych liniach biznesowych.
Dlatego na taniego smartfona Alcatela liczą też pozostali operatorzy. Na razie zarezerwowany jest dla T-Mobile, ale konkurenci są przekonani, że nie potrwa to długo.