Z 21 mld zł wydanych na inwestycje w III kw. przez spółki giełdowe ok. 80 proc. przypadło na te, w których wpływ na decyzje mają politycy.
Najwięcej spośród krajowych spółek na inwestycje przeznacza PKN Orlen. W III kw. firma wydała na zakup rzeczowych aktywów trwałych oraz wartości niematerialnych 9,2 mld zł, co stanowiło ponad 40 proc. wszystkich inwestycji spółek giełdowych w tym okresie. W porównaniu z zeszłym rokiem nakłady Orlenu były ponad dwa razy większe, choć należy zaznaczyć, że dane nie są w pełni porównywalne, bo liczby sprzed roku nie uwzględniają przejętego PGNiG.
Kiedy w zeszłym roku Orlen konsolidował kontrolowaną przez państwo branżę paliwową, przejmując obok PGNiG także Lotos, prezes Daniel Obajtek tłumaczył, że jednym z celów jest stworzenie firmy zdolnej udźwignąć inwestycje związane z transformacją energetyczną. Ten cel spółka realizuje – przez ostatnie cztery kwartały zainwestowała 35 mld zł, co stanowi ok. 16 proc. wszystkich inwestycji dokonanych przez krajowe podmioty zatrudniające przynajmniej 49 osób. Rzeczywisty udział największej pod względem przychodów, aktywów i zysków firmy w krajowych inwestycjach jest nieco niższy, bo część przedsięwzięć Orlen realizuje na rynkach zagranicznych, na przykład budując instalację hydrokrakingu na Litwie czy zwiększając wydobycie ze złóż w Norwegii i Kanadzie. Jeszcze dwa lata wcześniej Orlen w ciągu 12 miesięcy wydawał na inwestycje niecałe 10 mld zł.
Ale nie tylko działania Orlenu stoją za widocznym od kilku lat silnym trendem, zgodnie z którym rośnie znaczenie w gospodarce inwestycji prowadzonych przez firmy kontrolowane przez państwo. Na koniec 2019 r., przed wybuchem pandemii, udział inwestycji państwowych spółek notowanych na GPW nie przekraczał 30 proc. wszystkich nakładów, a po III kw. 2023 r. był o 10 pkt proc. wyższy.
Wyraźnie rosną inwestycje w spółkach energetycznych. Największy w branży PGE wydał na ten cel ponad 9 mld zł przez 12 miesięcy, co jest kwotą dwa razy wyższą niż przed rokiem. Najwięcej w historii inwestuje także Tauron, inna spółka energetyczna z portfela Skarbu Państwa.
Prywatne spółki z GPW wydały o 27 proc. mniej niż przed rokiem
– W ostatnich kwartałach jest widoczna kumulacja inwestycji związanych z transformacją energetyczną w największych państwowych firmach. W grupie najodważniej inwestujących firm prywatnych z reguły znajdowali się eksporterzy, ale obecnie wstrzymują się z wydatkami, bo koniunktura na rynkach zagranicznych, przede wszystkim w Niemczech, jest słaba i dopiero pojawiają się pierwsze sygnały możliwej poprawy – mówi Rafał Benecki, główny ekonomista ING BSK.
Dodaje, że kiedy przed rokiem bank robił badania wśród przedsiębiorstw średniej wielkości, pytając o inwestycje w odnawialne źródła energii, te wskazywały na brak środków unijnych oraz niekorzystne regulacje prawne jako powód wstrzymywania się z wydatkami. Według Beneckiego te argumenty wciąż są aktualne, ale powinny tracić na znaczeniu w 2024 r., w miarę napływu do Polski odblokowanych środków z Krajowego Planu Odbudowy.
Spółki prywatne notowane na GPW wydały w III kw. ok. 4,2 mld zł, o 27 proc. mniej niż przed rokiem. To już czwarty kolejny kwartał spadku, którego tempo wyraźnie przyspieszyło. W I i II kw. 2023 r. inwestycje prywatnych przedsiębiorstw były niższe niż przed rokiem o 15–20 proc. Mniej niż przed rokiem na zakup aktywów przeznaczyła duża grupa największych prywatnych firm, wchodzących w skład indeksu WIG20. Inwestycje zmniejszyły m.in. Orange Polska, Dino, Allegro, Asseco Poland czy Kęty. Wśród 12 firm niefinansowych, które przez ostatni rok skierowały na działania prorozwojowe przynajmniej 1 mld zł, osiem stanowią spółki kontrolowane przez państwo.
To przede wszystkim mniejsze wydatki największych prywatnych spółek sprawiły, że inwestycje tej grupy podmiotów obniżyły się. Wśród mniejszych firm, wchodzących w skład indeksu sWIG80, inwestycje w III kw. obniżyły się o 18 proc. (wyłączając z obliczeń Kogenerację z grupy PGE, która zainwestowała najwięcej z sWIG80 w tym okresie) w porównaniu z zeszłym rokiem. Wartość nakładów spadła mniej więcej w połowie analizowanych spółek.
– Firmy wciąż osiągają wysokie marże, mają także znaczne środki zgromadzone na depozytach, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby inwestowały. Niedobór inwestycji w sektorze prywatnym w ostatnim czasie sprawił, że parki maszynowe już się nieco zestarzały, więc pewne zwiększenie wydatków wydaje się konieczne – mówi Rafał Benecki. Bank ING prognozuje, że po wzroście o ponad 7 proc. w ujęciu realnym w 2023 r. w przyszłym roku inwestycje w gospodarce zwiększą się o ok. 3 proc., ale jednocześnie ciężar inwestycji przesunie się w pewnym stopniu z sektora samorządowego na przedsiębiorstwa. ©℗