Odsuwa się widmo strajku w spółce. Związkowcy wynegocjowali nowy układ zbiorowy. Dziś poznają plany restrukturyzacji
Jak ustaliliśmy, w poniedziałek uczestniczący w negocjacjach przedstawiciele 64 organizacji związkowych porozumieli się z zarządem Poczty Polskiej w sprawie projektu nowego układu zbiorowego pracy. Tym samym rozpoczęła się formalna procedura potwierdzania układu przez organizacje związkowe.
– Oznacza to, że zarządy związków otrzymają od swoich przedstawicieli biorących udział w rokowaniach treść dokumentu i podejmą stosowne uchwały. Dopiero wtedy trafi on do rejestracji do Państwowej Inspekcji Pracy – tłumaczy Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty Polskiej. Dodaje, że zespoły negocjacyjne parafowały też nowy regulamin premiowania pracowników. Nie chce jednak zdradzić szczegółów porozumienia.
– Co do kształtu przyszłego systemu wynagradzania, nie chcielibyśmy komentować jego założeń do czasu złożenia finalnych podpisów. W trakcie rokowań strony uwzględniły priorytetowe kwestie zarówno przedstawiane przez związki zawodowe, jak i pracodawcę – mówi enigmatycznie Baranowski.
Przypomnijmy, że zarząd PP zaproponował, aby zmienić system wynagradzania i premiowania pracowników. W skrócie, spółka chciała zlikwidować większość dodatków do płacy. Dotychczasowe składowe pensji (przynajmniej niektóre) miały się stać integralną częścią wynagrodzenia. Premie mieli otrzymywać tylko ci, którzy zrealizują zadania i plany sprzedaży. Planom zarządu PP sprzeciwiło się 50 z 70 działających w PP związków zawodowych, w tym „Solidarność”, druga co do wielkości organizacja reprezentująca 13,5 tys. pracowników. Ten związek z ostatnim dniem 2014 r. postanowił, że wchodzi z pracodawcą w spór zbiorowy. Jednak mimo protestów większość organizacji przystąpiła do rozmów w sprawie zmiany układu.
– Ze strony pracodawcy priorytetem w negocjacjach było między innymi wprowadzenie nowoczesnego systemu motywacyjnego oraz nieprzekraczanie dotychczasowego budżetu wynagrodzeń – wylicza Baranowski. Jego zdaniem w tej kwestii udało się osiągnąć konsensus.
Z naszych informacji wynika, że związki ustąpiły w sprawie nowego systemu premiowania. W zamian udało im się wynegocjować zachowanie dodatków stażowych i premii rocznych.
– Jednak podpisanie dokumentu uzależniamy od wyjaśnienia, na jakich zasadach pracownicy będą rozliczani z realizacji wykonanych zadań. Czyli de facto od czego zależy, czy otrzymają premię, czy nie – mówi Sławomir Redmer, przewodniczący największego Związku Zawodowego Pracowników Poczty Polskiej, zrzeszającego ponad 20 tys. pocztowców. Jego zdaniem nad szczegółami regulaminów premiowania wciąż pracują zespoły robocze. – 19-20 lutego ponownie spotkamy się z przedstawicielami zarządu i wniesiemy ostateczne poprawki do układu i regulaminu premiowania. Wtedy dopiero związek ostatecznie podpisze porozumienie – przewiduje Redmer. Związek wywiesił już treść wynegocjowanego projektu układu na wewnętrznym portalu internetowym. – Dokument wzbudza wiele kontrowersji. Przez dwa dni pojawiło się już ponad 100 wpisów na tamtejszym forum – zdradza przewodniczący ZZPP.
Bogumił Nowicki, przewodniczący NSZZ Solidarność Poczty Polskiej, podkreśla, że decyzja w kwestii przyjęcia układu zostanie podjęta przez pracowników w drodze głosowania. – W trakcie negocjacji uwzględniono wiele naszych postulatów, ale nie jestem w stanie przewidzieć, co postanowią – stwierdza Nowicki. Dodaje, że w tej chwili pocztowców bardziej bulwersuje kwestia zapowiedzianych przez zarząd zwolnień.
Dziś zarząd PP na spotkaniu ze związkowcami ma przedstawić plany dotyczące restrukturyzacji sieci regionalnej operatora, planów etatyzacji i kwestii dotyczących programu dobrowolnych odejść. Z Poczty w tym roku ma odejść ok. 5 tys. pracowników. PDO ogłoszono na początku stycznia.
– Program dobrowolnych odejść jeszcze się nie zakończył, więc nie można określić, ile osób finalnie z niego skorzysta. Jest spore zainteresowanie ze strony pracowników – informuje Baranowski. Podkreśla, że zarząd nie przewiduje dodatkowej edycji programu, a obecne warunki wypłacanych odpraw uwzględniają możliwości finansowe spółki. Z naszych informacji wynika, że dotychczas chęć skorzystania z PDO zgłosiła zaledwie połowa z zakładanej przez zarząd liczby pracowników, dlatego przyjmowanie wniosków przedłużono do 6 lutego. PP proponuje odchodzącym odprawy w wysokości odpowiadającej sześciu pensjom. Dla porównania, wczoraj PKP Cargo ogłosiło że pracownicy decydujący się na PDO dostaną 36 wynagrodzeń.
Dziesięć mitów na temat związków zawodowych w Polsce na Dziennik.pl