Czy kupując prąd od dystrybutora energii, zastanawiamy się nad jakością tego produktu? Od tego przecież zależy awaryjność naszych urządzeń elektronicznych, często bardzo drogich gadżetów czy sprzętu RTV/AGD. Wdrożenie inteligentnych sieci i opomiarowania pozwoli w końcu otrzymywać taki produkt, za jaki rzeczywiście płacimy.

Dyrektywa Rady Europejskiej nr 85/374/EEC traktująca o regulacjach prawnych i administracyjnych, zabezpieczających obywateli Unii Europejskiej przed wadliwymi produktami, daje konsumentowi podstawę, aby żądać jak najlepszej jakości prądu przesyłanego do mieszkania.

Artykuł 1 tej dyrektywy wymusza odpowiedzialność producenta za uszkodzenia spowodowane wadą jego produktu, natomiast artykuł 2 informuje, że takim produktem jest również energia elektryczna. Inteligentne sieci energetyczne mogą sprawić, że jakość tej energii będzie w końcu o wiele lepsza.

W teorii smart grid to sieć elektroenergetyczna i powiązane z nią technologie informatyczno-telekomunikacyjne integrujące w sposób inteligentny działania uczestników procesu wytwarzania, magazynowania, przesyłu, dystrybucji i użytkowania energii elektrycznej.

Wdrażanie inteligentnych sieci ma na celu aktywne zaangażowane odbiorców w podnoszenie efektywności energetycznej, ale przede wszystkim poprawę niezawodności i efektywności dostaw. "Kowalskiemu" smart grid umożliwi automatyczne przesyłania danych o zużyciu do przedsiębiorstwa energetycznego, sprawi, że nie będzie już konieczna wizyta inkasenta jak również da możliwość otrzymywania rachunków za energię za jej zużycie rzeczywiste a nie prognozowane. Ale jedną z najważniejszych korzyści będzie polepszenie dostarczanego produktu jakim jest prąd.

Poradnik URE: Zbiór praw odbiorcy energii elektrycznej
pobierz plik

Na jakość dostawy energii elektrycznej składa się jakość obsługi przez operatora, ciągłość zasilania oraz jakość napięcia. Czy Polacy jednak zastanawiają się nad tym, jaki prąd otrzymują do swoich gniazdek? Raczej nie, a to właśnie „zła energia” jest powodem problemów z naszymi urządzeniami elektrycznymi, co często prowadzi do niebezpiecznych przepięć i zniszczenia naszej własności.
Zła energia to nic innego jak wszelkiego rodzaju odkształcenia prądu i napięcia generujące szereg negatywnych dla naszych instalacji elektrycznych i urządzeń zdarzeń.
Dodatkowe znaczenie ma fakt zmniejszenia odporności urządzeń na zaburzenia elektromagnetyczne, poprzez używanie w ostatnich dekadach w elektronice delikatnych układów mikroprocesorowych. Natomiast linie energetyczne i instalacje w mieszkaniach mają czasem kilkadziesiąt lat.

„Jakość dostawy energii elektronicznej jest niezwykle ważna. Zastanówmy się, czy produkt, za który tyle płacimy, jest dobrej jakości. Mamy prawo do tego, aby domagać się od dostawcy energii elektronicznej dobrego produktu. Smart grid pozwoli na kontrole i egzekwowanie naszych praw” - uważa prof. Zbigniew Hanzelka z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, jednocześnie dodaje, że nie ma idealnej sieci energetycznej i idealnej jakości, ale możemy oczekiwać, aby była jak najlepsza.

Ale zła energia to nie tylko problem dla konsumentów. Firmy energetyczne, jak i gospodarki poszczególnych krajów również borykają się z kosztami, związanym z tym zjawiskiem. Najbardziej niebezpiecznymi i jednocześnie kosztownymi zdarzeniami dla przemysłu jest niewłaściwa wartość napięcia, szybkie zmiany i wahania napięcia oraz bardzo niebezpieczne dla firm zapady napięcia. Generują one awarie urządzeń i związane z nimi przestoje lini produkcyjnych zakładów. Nawet kilka milisekund zapadu napięcia może prowadzić do niewyobrażalnych strat dla firm. Koszty złej jakości energii w Europie sięgają 15 - 20 mld euro rocznie. Wdrożenie smart grid według ekspertów ma ograniczyć te koszty.

Inteligentne sieci energetyczne oznaczają spore korzyści dla gospodarki także w innych wymiarach, takich jak zmniejszenie maksymalnego zapotrzebowanie na energię, czy umożliwienie uzupełnienie polskiego systemu elektroenergetycznego o małe jednostki wytwórcze energii. Dzięki smart grid firmy energetyczne szybciej zlokalizują i wyeliminują awarie w sieci, a także otrzymają skuteczną broń w minimalizacji zjawiska nielegalnego poboru energii.

Podobnie wygląda sprawa z korzyściami dla środowiska naturalnego. Dzięki smart grid zwiększy się efektywność pracy sieci elektroenergetycznej – a w tym redukcja strat energii w sieciach przesyłowych i dystrybucyjnych. To natomiast generuje spore oszczędności i zmniejszenie nakładów nieodnawialnej energii pierwotnej, np. z węgla.

Co ważne, w przyszłości dzięki akumulatorom energii, będziemy mieli możliwość magazynowania niewykorzystanej energii elektrycznej, wytworzonej przez prosumentów, czyli aktywnych konsumentów na rynku energii, który wytwarzają prąd na potrzeby własne w mikroźródłach, np. elektrowniach fotowoltaicznych czy wiatrowych. Dzięki możliwościom, jakie oferują inteligentne sieci, niewykorzystaną energię prosument będzie mógł odsprzedawać do sieci.

Jak zauważa prof. Hanzelka inteligentne sieci elektryczne to naturalny proces cywilizacyjny. Potrzebujemy dużej ilości energii, i to energii taniej oraz niedegradującej środowiska naturalnego. Smart grid jest odpowiedzią na tę potrzebę. Paliwa kopalniane mogą zacząć się wyczerpywać, dlatego trzeba coś zrobić, aby czas przejścia do nowych źródeł energii przedłużyć.