Spółka Nano Carbon, zajmująca się projektem polskiego grafenu znajdzie się pod kontrolą Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Swój pakiet 49 procent akcji zachowa KGHM, ale wojskowi otrzymają od Agencji Rozwoju Przemysłu ponad połowę udziałów - pisze "Puls Biznesu".

Gazeta podkreśla, że wojsko już zaczęło prace na wykorzystaniem grafenu. Bada między innymi zastosowanie nanogogli pokrytych strukturą, masek przeciwgazowych i hełmów z dodatkiem grafenu oraz wozów bojowych z wytrzymałymi uszczelkami.

Są duże pieniądze na polski grafen. Konkretnie na zakup unikatowej aparatury pomiarowej, której jednak w świecie jeszcze nie ma. Zostanie stworzona specjalnie dla Instytutu Technologii Materiałów Elektronicznych w Warszawie. Unijny grant dla placówki ma wartość 36 milionów złotych. Dziś podpisano umowę w tej sprawie. Dyrektor Instytutu, Zygmunt Łuczyński, w rozmowie z IAR podkreślił, że grafen to coś naprawdę wyjątkowego i był czas, gdy twierdzono, że w ogóle nie może istnieć. Jednak jest i ma grubość jednego atomu. Zapowiada przełom technologiczny na miarę cywilizacji. Przypuszcza się, że na przykład zastąpi krzem w elektronice. Zdaniem Zygmunta Łuczyńskiego, to będzie oznaczało "wielki, pokoleniowy skok".

Wielkie nadzieje z grafenem wiążą też lekarze specjalizujący się w onkologii. Nowotwór mózgu glejak otoczony płatkami grafenu umiera i nie pozostawia po sobie martwej komórki.Na wyniki badań również czekają wojskowi, bo za sprawą nowego materiału będzie można doskonale widzieć w ciemnościach. Czekają firmy produkujące telewizory i monitory, które dadzą się zwijać w ruloniki. Komisja Europejska badaniom nad grafenem nadała status "okrętu flagowego technologii przyszłości". Bruksela przeznaczy na nie w ciągu 10 lat aż miliard euro. Kluczową część badań powierzono Polakowi, doktorowi Włodzimierzowi Strupińskiemu z warszawskiego Instytutu Technologii Materiałów Elektronicznych. Opatentował on technologię uzyskiwania grafenu bardzo wysokiej jakości.Grafen to płaska struktura złożona z atomów węgla połączonych w sześciokąty. Przypomina plaster miodu. Jest tak płaska, że została określona jako dwuwymiarowa. W świecie rozpoczęto intensywne badania nad innymi materiałami dwuwymiarowymi nieopartymi na węglu.