Jak wynika z opublikowanych wczoraj danych finansowych za ten okres, mimo spadku wpływów poprawił rentowność mierzoną zyskiem operacyjnym EBITDA. Wyniósł on 563 mln zł, co oznacza aż 8,4 proc. wzrostu w stosunku do roku poprzedniego. Dzięki temu urosła też marża – z 30,8 proc. do 36,5 proc. Na spadek wpływów złożyła się w znacznej części obniżka MTR, ale także wojna cenowa.
– Wyniki odzwierciedlają trudną sytuację. Nie boję się tego powiedzieć: to, co dzieje się na rynku mobilnym, to masakra. Wszyscy będziemy pracowali nad kosztami jeszcze mocniej niż dotychczas. Ten, kto nie będzie do tego przygotowany, może nie wytrzymać i przegrać – podkreślał Miroslav Rakowski, prezes T-Mobile, podczas debaty zorganizowanej przez kancelarię CMS Cameron McKenna i firmę doradczą Arthur D. Little, która odbyła się w poniedziałek w Polskiej Radzie Biznesu w Warszawie.
Dalsze cięcia są potrzebne po to, by znaleźć pieniądze m.in. na budowę sieci szybkiego internetu LTE i zakup potrzebnych do tego częstotliwości. T-Mobile i Play muszą wyłożyć na to już teraz po 500 mln zł ze względu na wygraną aukcję na częstotliwości w paśmie 1800 Mhz. Pod koniec roku odbędzie się też licytacja pasm w częstotliwości 800 Mhz, za które sieci mają zapłacić co najmniej 1,5 mld zł.
zobacz także:
Na razie LTE oferują na rynku jedynie Plus i Cyfrowy Polsat. Choć usługa przyciąga nowych klientów, to nie zrewolucjonizowała rynku. Najważniejsze są niskie ceny, dzięki którym wciąż najwięcej klientów zyskuje Play. W I kw. odebrał on Orange, Plusowi i T-Mobile ok. 200 tys. osób. Jak wynika z opublikowanych przez T-Mobile wyników, operator miał na koniec I kw. 15,9 mln klientów, o 121 tys. mniej niż na koniec 2012 r. Z internetu mobilnego T-Mobile korzystało 1,02 mln – o 31,1 proc. więcej niż przed rokiem.
T-Mobile, Orange, a nawet Play są zgodne, że LTE nie przyczyni się do nagłej i istotnej zmiany ich sytuacji na lepsze. – W pewnym zakresie na pewno poprawi jakość usługi części klientów, ale nie będzie to rewolucja. Na pewno zaś LTE oznacza dla nas koszty, i to spore – podkreślał Maciej Witucki, prezes Orange Polska.
POlski nowy Amber Gold(2013-05-09 10:18) Zgłoś naruszenie 00
Na jakiej podstawie prawnej T Mobile i Inne firmy telekomunikacyjne pobierają ( rozliczają ) ze środków finansowych klientów z automatu usługi wykonywane przez firmy trzecie nie będące usługami telekomunikacyjnymi w rozumieniu prawa telekomunikacyjnego?
OdpowiedzCzy T Mobile może pełnić już rolę wyższą niż BANK i wykonywać działalność zarezerwowaną tylko dla banków które na wykonanie usługi muszą mieć bezpośrednie zlecenie klienta!
K ... co w tym kraju się dzieje że nikt tego nie widzi .
UKE odsyła do KNF a Ci do federacji ochrony konsumenta .
Czyżby tych instytucji kontrolnych i nadzorczych było za dużo i w tym kraju .
Nikt się nie chce tym problemem zając - niech przekazują sprawy między sobą ale nie można prowadzić do sytuacji w której firma telekomunikacyjna prowadzi rachunki ROR za usługi nie telekomunikacyjne i wg własnego widzi -misie rozlicza klientów z Ich własnych środków bez klientów zgody! na rzecz firm trzecich wyłudzających pieniądze.
Dlaczego Banki na to pozwalają ! Przecież firmy telekomunikacyjne odbierają im zyski! A może same są bez silne?
Andrzej(2013-05-09 20:30) Zgłoś naruszenie 00
Każdy z zassiedziałych operatorów zarabiał rocznie netto rzędu 1 mld korzystając z 3 letniego zawieszenia obnizek stawek międzyoperatorskich pod pretekstem wydatków na modernizację. Gdzie są te pieniądze?
Odpowiedzaabc(2013-05-10 06:20) Zgłoś naruszenie 00
Inwestycje kosztują i nie wiadomo dzisiaj, kiedy (i czy) się zwrócą. Ale co z tą kasą, którą wyszarpali od klientów? A było tego sporo, sądząc po dzisiejszym porównaniu cen. Poza tym ja nie widzę żadnej rewolucji w intrenecie mobilnym, o jakiej opowiada Solorz. Drogi, brak zasięgu albo wolny, jak wschodząca kukurydza.
Odpowiedz