Według Glińskiego, prace nad wprowadzeniem euro obecnie nie mają sensu. Być może za kilkanaście lat polski obszar gospodarczy będzie podobny do obszaru niemieckiego, wtedy będzie można mówić o wspólnej walucie - podkreśla Gliński.
Gliński dodaje, że jeśli polski rząd tak bardzo się spieszy z wprowadzeniem euro i przyjęciem paktu fiskalnego, to być może sytuacja polskich finansów jest jeszcze gorsza niż oficjalnie podawana.
Debata i głosowanie nad wnioskiem PiS o konstruktywnym wotum nieufności dla rządu i powołanie Piotra Glińskiego na premiera odbędzie się w marcu. Wniosek nie ma szansy na powodzenie - nie popiera go nawet cała opozycja.