Zdaniem EIUG, organizacji działającej na rzecz bezpieczeństwa energetycznego przemysłu, wysokie ceny energii sprawiają, że brytyjskie firmy nie są w stanie konkurować ze swoimi amerykańskimi odpowiednikami. Jednym z powodów takiej sytuacji są drastyczne spadki cen gazu, jakie miały miejsce w USA wraz z intensyfikacją wydobycia gazu łupkowego.
"Rozwiązaniem dla energochłonnych gałęzi przemysłu mogłoby być intensyfikowanie działań w kierunku uruchomienia wydobycia gazu łupkowego a także dokończenie reformy rynku energetycznego, która pozwoliłaby na rozwijanie energii atomowej" - powiedział Jeremy Nicholson, dyrektor organizacji.
Jego zdaniem przemysł i rząd muszą także dojść do porozumienia w zakresie rekompensat dla energochłonnych firm, które w ramach realizacji polityki klimatycznej zmuszone są ponosić wyższe koszty pozyskania energii.
Podobnego zdania są niemieccy przedsiębiorcy. Tamtejszy gigant chemiczny - BASF, poinformował ostatnio, że europejskie firmy płacą za energię pięciokrotnie więcej niż przedsiębiorcy amerykańscy. W konsekwencji europejskie firmy mogą zacząć inwestować w USA zamiast lokować środki na swoich macierzystych rynkach.
Tego samego zdania jest EIUG. "Nieuniknione wydaje się, kiedy brytyjscy przedsiębiorcy zaczną myśleć o przeniesieniu się, jeśli ceny energii nadal będą rosnąć a nasi konkurenci będą mogli ją pozyskiwać trzy-cztery razy taniej" - dodał Nicholson.
Zauważył również, że pojawiające się ostatnio optymistyczne informacje na temat potencjalnych zasobów gazu łupkowego na brytyjskim szelfie dają nadzieję na poprawę tej sytuacji. Muszą jednak pójść za tym odpowiednie działania regulacyjne, które zachęcą inwestorów do jego eksploatacji.