Firma zostanie zasilona kapitałem 700 mln USD, z czego wkład Kulczyka i katarskiego holdingu wyniesie po 250 mln USD. Po 100 mln USD wyłożą brazylijski bank inwestycyjny BTG Pactual oraz fundusz inwestycyjny Och-Ziff - ujawnia brytyjski dziennik.
Według "Financial Timesa", Kulczyk i dyrektor wykonawczy katarskiego holdingu Ahmad al-Sayed będą w nowej firmie prezesami bez uprawnień wykonawczych. Firmą zarządzać będą byli bankierzy specjalizujący się w finansowaniu inwestycji górniczych, w przeszłości pracujący dla banku JP Morgan - Lloyd Pengilly oraz Roger Kennedy.
Biuro Kulczyka nie potwierdziło tych doniesień, które pochodzą od osoby stojącej blisko transakcji - twierdzi "FT". Wcześniej nieoficjalne doniesienia z Londynu sugerowały, że Pengilly zastanawia się nad zaangażowaniem w podobne przedsięwzięcie.
"Financial Times" przypomina, że Kulczyk od dawna współpracuje z JP Morganem i ma 28 proc. udziałów w spółce Centar poszukującej złota w Afganistanie.
Centarem kieruje Ian Hannam, poprzednio komandos elitarnych brytyjskich oddziałów SAS, który w kwietniu br. odszedł z JP Morgan. Skoncentrował się na obronie swego imienia po tym, jak regulator londyńskiego City (FSA) nałożył na niego grzywnę w wysokości 450 tys. funtów za domniemane manipulacje rynkiem.
"FT" zaznacza, że zaangażowanie się przez Kulczyka w nowe przedsięwzięcie górnicze wraz z Katarczykami oznacza, że coraz bardziej wycofuje się on z polskiego rynku, który uczynił go miliarderem. Odwrót od polskiego rynku zaczął się przed dwoma laty, gd próby przejęcia Enei. ostatniej chwili skończyły się fiaskiem.
70 proc. fortuny Kulczyka, ocenianej na 2,7 mld USD - pisze "Financial Times" - zainwestowana jest poza Polską, z czego ok. 1 mld USD w różne projekty górnicze. Jego główny fundusz inwestycyjny, posiadający 10 proc. udziałów w Ophir Energy, odkrył gaz u wybrzeży Tanzanii. Konsorcjum Neconde, w którym Kulczyk ma 40 proc. udziałów, wydobywa ropę u wybrzeży Nigerii.