W tym roku z linii montażowych fabryk w Polsce zjedzie ok. 650 tys. aut, o jedną trzecią mniej niż w 2008 r. Przyszły rok zapowiada się jeszcze gorzej.
Premier Donald Tusk już trzy lata temu wykluczył rządowe wsparcie polskiej motoryzacji. Tymczasem w innych krajach branża samochodowa kwitnie.