Od czasu, gdy prezes EBC Mario Draghi zapowiedział 2 sierpnia program wykupu obligacji najbardziej zadłużonych krajów strefy euro, premie za 10-letnie papiery włoskie spadły o 124 punkty bazowe, co wyraźnie osłabiło presję na Montiego. Ale Monti nie będzie startował w wyborach powszechnych zaplanowanych na kwiecień, toteż lepiej niż Rajoy jest uodporniony na polityczne konsekwencje wniosku o wsparcie przy dalszym obniżaniu kosztu zaciągania pożyczek – relacjonuje agencja Bloomberg.
„Stanowisko EBC przyczyniło się do rozbudzenia rynkowych nastrojów, które przynoszą ulgę, ale jeśli chce się odnieść korzyści z tych dobrych nastrojów, trzeba spoglądać daleko w przyszłość i czynić więcej niż oczekuje tego rynek” –radzi Nicola Marinelli, menedżer w Glendevon King Asset Management w Londynie – „Sięgnięcie właśnie teraz po europejski fundusz ratunkowy byłoby ze strony Włoch bardzo zręcznym posunięciem, ponieważ zobowiązanie się do osiągnięcia konkretnych wyników i reform zredukuje polityczne ryzyko po wyborach”.
Sondaże opinii publicznej sugerują, że wybory we Włoszech doprowadzą do impasu w parlamencie albo do utworzenia rządu, w którym nie będzie miejsca na deklaracje Montiego w sprawie polityki budżetowej. Chociaż gospodarka ugrzęzła w czwartej już z rzędu recesji od 2001 roku, Włochy zamierzają w tym roku obniżyć deficyt w ramach unijnego limitu oraz rozpocząć w przyszłym roku redukcję drugiego największego w Unii długu publicznego.
Różnica w premiach między hiszpańskimi trzyletnimi obligacjami, a podobnymi papierami rządowymi Włoch, wzrosła od czasu przestawienia przez prezesa EBC szczegółów programu wykupu obligacji o 21 punktów bazowych do 75 pb. Większe spready oznaczają, że inwestorzy postrzegają Włochy jako kraj bardziej wiarygodny kredytowo od Hiszpanii. Na początku roku włoskie trzylatki wymagały wypłaty premii o 237 punktów bazowych wyższej niż hiszpańskie.