“Uważamy, że zasadniczą sprawą jest uniknięcie sytuacji, w której infekcja rozszerzyłaby się na inne kluczowe kraje, wśród których Francja „znajduje się najbliżej linii ognia” – napisał Arjen van Dijkhuizen, ekonomista ABN Amro w Amsterdamie w opublikowanym dzisiaj przeglądzie Soccernomics 2012 (gospodarka i futbol).
„Wychodząc z założenia, że zwycięstwo przyczyniłoby się do wzrostu zaufania, byłoby najlepiej, gdyby to Francja wygrała Euro 2012” – cytuje agencja Bloomberg opinię ekonomisty holenderskiego banku.