Bank rekomenduje inwestorom kupowanie węgierskiego forinta kosztem złotego w razie gwałtownego skoku naszej waluty. Autorami rekomendacji są dwaj stratedzy banku z Londynu, Mihail Bozinov i James Lord. Tuż przed godz. 10-tą w Warszawie złoty awansował o 0,2 proc. do 4,2036 wobec euro – relacjonuje agencja Bloomberg.
Prezes NBP Marek Belka, który przewodniczy dwudniowemu posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, oświadczył miesiąc temu, że decydenci „poważnie rozważą” podwyżkę stóp procentowych w maju w celu powstrzymania inflacji. Ale od tego momentu tempo wzrostu produkcji przemysłowej spadło do najniższego poziomu od 2009 roku, a odczyt indeksu menedżerów zakupów sygnalizuje możliwość pierwszego w tym roku spadku produkcji.
„Jest wątpliwe, aby podniesienie stóp procentowych mogło zmienić sytuację złotego. Uważamy natomiast, że jakiekolwiek wzmocnienie waluty będące skutkiem zaskakującego wzrostu stóp o 25 punktów bazowych stanie się dogodną okazją do sprzedaży waluty” – napisali Bozinov i Lord.
Na 31 ekonomistów ankietowanych przez agencję Bloomberg aż 22 jest zdania, że stopy procentowe w Polsce nie zmienią się 11 miesiąc z rzędu, pozostając przy stawce 4,5 proc. Tylko dziewięciu ekspertów prognozuje podwyżkę o ćwierć punktu procentowego.