Szef resortu i wicepremier Waldemar Pawlak podkreślał, że propozycje tworzą nową kategorię odbiorców wrażliwych, czyli takich, którzy mogą liczyć na niższe rachunki za energię. W zamian sprzedawcy dostawaliby rekompensatę z budżetu państwa. System taki miałby działać na rynkach prądu i gazu.
System wsparcia odbiorcy wrażliwego to swego rodzaju dotacja z budżetu dla przedsiębiorstw energetycznych, by mogły obniżać rachunki dla wybranych odbiorców - dodał dyrektor departamentu energetyki w MG Tomasz Dąbrowski.
Pawlak tłumaczył, że na ten cel w budżecie rezerwowana byłaby pewna pula pieniędzy do podziału między odbiorców wrażliwych. Jeśli beneficjentów będzie mniej, to stawka tego wsparcia dla jednego będzie większa - zaznaczył.
"W prawie energetycznym zależy nam też na stworzeniu zachęt do tworzenia inteligentnych sieci.(...) W prawie gazowym skupiamy się na regulacji rynku i obszarach, które nie dotykają gazu łupkowego" - zaznaczył wicepremier.
Tomasz Dąbrowski podkreślał, że najważniejsze nowe propozycje to wprowadzenie jednej umowy kompleksowej na dostarczanie paliw i energii do gospodarstwa domowego, obowiązek rozliczania energii elektrycznej według rzeczywistego zużycia, obowiązek montażu przez operatora systemu dystrybucyjnego liczników inteligentnych.
Wprowadzanie inteligentnych liczników pozwala lepiej optymalizować zużycie energii w domu, np. używać pewnych urządzeń poza godzinami szczytu, kiedy energia jest tańsza - wyjaśnił Pawlak.
W propozycjach MG pojawia się też możliwość posiadania przez operatora sieci źródła mocy na wypadek sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa funkcjonowania systemu. Taka sytuacja może się pojawić ok. 2016 r., kiedy to zaczną się wyłączenia starych bloków i mogą pojawić się kłopoty ze zbilansowaniem popytu i podaży.
Oprócz systemu wsparcia odbiorców wrażliwych w sektorze gazu proponuje się też utrzymanie dotychczasowych zasad regulacji cen gazu dla sektora odbiorców domowych oraz wprowadzenie instytucji sprzedaży awaryjnej, gdy dostawca z różnych przyczyn zaprzestał dostarczania gazu, a dla odbiorcy kontynuacja dostaw jest kluczowa.
Jak mówił Pawlak, w zakresie OZE celem proponowanych zmian jest stworzenie systemów wsparcia dla rozproszonego wytwarzania energii, wytwarzania "zielonej" energii na własne potrzeby oraz dla wytwórców ciepła z OZE. "Z tym się wiąże zniesienie koncesji na wytwarzanie energii elektrycznej w mikroźródłach i ustanowienie czytelnych zasad wspierania takiej produkcji" - dodał.
Jak zauważył Dąbrowski koszty funkcjonowania OZE stale rosną, natomiast propozycje mają różnicować wsparcie dla różnych technologii: wiatru, biomasy, biogazu, hydroenergetyki i innych, dzięki czemu te źródła, które wymagają większego wsparcia, będą je mogły otrzymać kosztem tych, które takiego wsparcia nie potrzebują.
Spodziewamy się uzyskać ok. 2 mld zł oszczędności rocznie, które częściowo mają trafić na wsparcie nowych technologii. Po stronie odbiorców to roczna oszczędność rzędu 1 mld zł rocznie - zaznaczył Dąbrowski.
Jak podkreślał Pawlak, proponowane rozwiązania zostały pogrupowane w trzech obszarach, ale nie jest przesądzone, że w rezultacie powstaną trzy nowe ustawy. Projekty trafią teraz do konsultacji społecznych, potem międzyresortowych i dopiero potem zajmą się nimi komitety Rady Ministrów.
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk, komentując propozycje MG powiedział, że cieszą go elementy, które wpisują się w mapę drogową liberalizacji rynku energii: sprzedaż awaryjna, umowa kompleksowa i ochrona odbiorców wrażliwych. Zaznaczył, że nie zna jeszcze szczegółów propozycji.