Płocki koncern wcale nie chce wycofać się z interesów na Litwie. Co więcej: ma ochotę na udziały w terminalu w Kłajpedzie. Całkiem możliwe, że Polacy sprzedadzą tylko część swoich udziałów w Możejkach
Płocki koncern wcale nie chce wycofać się z interesów na Litwie. Co więcej: ma ochotę na udziały w terminalu w Kłajpedzie. Całkiem możliwe, że Polacy sprzedadzą tylko część swoich udziałów w Możejkach
PKN Orlen negocjuje sprzedaż swojej litewskiej spółki Orlen Lietuva z dwiema firmami – dowiedział się nieoficjalnie „DGP”. Koncern nie ujawnia potencjalnych kontrahentów. Osoba znająca szczegóły negocjacji wyjaśnia jedynie, że rozmowy nie są łatwe. Zastrzega przy tym, że sprzedaż Możejek i wycofanie Orlenu z Litwy nie są dziś przesądzone. – Zawsze mówiliśmy, że pozostanie w Możejkach i poprawa opłacalności litewskiego biznesu to nasz priorytet – podkreśla. Losy rafinerii rozstrzygną się najwcześniej na początku przyszłego roku.
Z naszych ustaleń wynika, że w tej chwili rozważana jest tylko częściowa sprzedaż udziałów w Orlen Lietuva. – Struktura ewentualnej transakcji może być skomplikowana. Nie ograniczamy się tylko do dwóch scenariuszy: pozostania na Litwie lub wycofania się z Możejek – wyjaśnia nasz rozmówca.
Zdaniem ekspertów pozostanie na Litwie, przy zmniejszonym zaangażowaniu w akcjonariacie spółki, może być dobrym rozwiązaniem. Tym bardziej że w marcu przyszłego roku zniknie część problemów logistycznych utrudniających życie litewskiej rafinerii należącej do PKN Orlen: państwowe koleje Lietuvos Gelezinkeliai – po blisko dwóch latach negocjacji – dały się przekonać do ponownego ułożenia niemal dwudziestokilometrowego odcinka torów prowadzących z rafinerii do granicy z Łotwą. Po tym jak został rozebrany, Orlen musiał wozić paliwa do łotewskich portów okrężną drogą.
Wciąż nierozwiązana jest natomiast kwestia opłat przeładunkowych, jakie koncern musi płacić w terminalu morskim w Kłajpedzie. Wysokie koszty logistyczne Orlen Lietuva to dziś jeden z głównych problemów spółki. Koncern ma jednak plan, jak go rozwiązać. Wygląda on tak: strategicznym celem Wilna jest budowa w Kłajpedzie terminalu do importu gazu LNG. Przy okazji rozbudowywany ma zostać terminal naftowy. Litewski rząd szuka właśnie inwestorów. Według naszych informacji Orlen mógłby zaangażować się kapitałowo w ten projekt.
Być może plan zaangażowania Orlenu w inwestycje w Kłajpedzie oraz nowy partner w Możejkach ujawnieni zostaną przy okazji ogłoszenia przez koncern zaktualizowanej strategii. Miała ona zostać upubliczniona jeszcze w tym roku. PKN Orlen poinformował jednak, że nastąpi to dopiero w I kwartale 2012 r. Według Petera Cszara, analityka KBC Securities, ponieważ aktualnie rynek jest niestabilny, można było się tego spodziewać.
Przesunięte zostaną także inne ważne decyzje. – Dopiero w przyszłym roku poznamy propozycje zarządu w sprawie dystrybucji środków pozyskanych ze sprzedaży Polkomtelu – podkreśla Kamil Kliszcz z DI BRE Banku. Jacek Krawiec, prezes Orlenu, przyznaje, że na razie koncern nie podjął decyzji w tej sprawie. – W tej chwili jest jeszcze zbyt wcześnie, aby podać konkretne cele, na które przeznaczymy te środki – zastrzega szef Orlenu.
W poniedziałek UOKiK zaakceptował przejęcie Polkomtelu przez Zygmunta Solorza-Żaka. Orlen za swój pakiet 24,39 proc. akcji otrzyma 3,672 mld zł. Pieniądze na koncie spółki powinny znaleźć się w połowie listopada.
/>
Co znajdzie się w nowej strategii Orlenu
Strategia ma uwzględniać rosnące zainteresowanie koncernu poszukiwaniami i wydobyciem. Spółka myśli m.in. o zaangażowaniu się w eksploatację złóż ropy w Egipcie, Tunezji oraz Libii. Orlen ma także plan wejścia na amerykański rynek gazu łupkowego. Nieoficjalnie mówi się, że jeszcze w tym roku dojdzie do porozumienia w tej sprawie z kanadyjską Encaną. Orlen miałby oddać tej firmie część udziałów w swoich polskich koncesjach w zamian za złoża w USA. Płocki koncern chce także mocno zaangażować się w poszukiwania gazu łupkowego w Polsce.
Jednym z elementów nowej strategii ma być wejście spółki w nowy segment – energetykę. Orlen chce wybudować dwie elektrownie gazowo-parowe. Pierwsza, o mocy 400 – 500 MW, powstanie we Włocławku, w pobliżu zakładów Anwil, które Orlen zamierza sprzedać. Druga elektrownia planowana jest w Płocku. Koncern chce ponadto zwiększyć zaangażowanie w segment petrochemiczny.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama