Todd nie chciał jednak mówić o szczegółach propozycji.
W marcu podczas targów CEBIT w Hanowerze komisarz UE ds. agendy cyfrowej Neelie Kroes informowała, że w ramach realizacji europejskiej agendy cyfrowej (przyjętej w ub.r.) priorytetami KE w najbliższych miesiącach będą: zwiększanie inwestycji w rozwój szerokopasmowego internetu oraz obniżanie kosztów roamingu. "Nie pozwolimy, by problemy się jątrzyły" - powiedziała komisarz.
Komisja Europejska uważa, że stawki roamingu naliczane przez operatorów w przypadku połączeń wykonywanych za granicę lub otrzymywanych z innego kraju UE, są nadal zbyt wysokie, mimo dotychczasowych regulacji unijnych określających ich maksymalne poziomy.
Brukselski portal Europolitics spekuluje, że maksymalne stawki roamingu za wykonywane połączenia do innego kraju UE miałyby spaść z obecnego poziomu 39 eurocentów za minutę (bez VAT) do 32 eurocentów w lipcu przyszłego roku, a następnie do 28 i 24 odpowiednio w lipcu 2013 i 2014 roku. Z kolei za połączenia przychodzące stawki miałyby spaść w lipcu przyszłego roku z 15 do 11 eurocentów i do 10 eurocentów rok później.
Ponadto maksymalne stawki za przesyłanie danych za granicę telefonem komórkowym (np. zdjęć) miałyby spaść do 90 eurocentów (bez VAT) od połowy przyszłego roku, 70 eurocentów w 2013 r. i 50 eurocentów od 2014 r. Obecnie klienci płacą do ok. 2,5 euro za 1 megabajt przesyłu (zdjęcie waży ok. 3 MB).
Obniżone stawki miałyby obowiązywać do połowy 2016 r. KE ma nadzieję, że z czasem niższe stawki wymusi na operatorach konkurencja na tym rynku.