Sytuacja na rynkach finansowych pokrzyżuje plany polskiej prezydencji w Unii. Najbliższe półrocze zdominuje sytuacja w Grecji, Portugalii i USA
Wskutek skandalu seksualnego z udziałem szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique’a Straussa-Kahna ministrowie finansów strefy euro nie podjęli wczoraj żadnej decyzji w sprawie przedłużenia programu pomocowego dla Grecji. Aby uniknąć załamania finansów publicznych, grecki rząd potrzebuje do końca roku dodatkowych 30 mld euro. Ministrowie muszą podjąć decyzję do końca czerwca. Kolejne spotkanie za miesiąc.
Aresztowany w Nowym Jorku pod zarzutem gwałtu na pokojówce Strauss-Kahn był zwolennikiem przedłużenia programu pomocowego dla Grecji. Teraz wpływy zyskują ci, którzy uważają, że bankructwo Aten jest nieuniknione, zatem nie ma sensu go opóźniać. W tej sytuacji niewypłacalność Grecji – i będąca jej konsekwencją panika na rynkach – przypadną na czas polskiej prezydencji.