Polbank ma wprawdzie rozpoznawalną markę, ale reputację nadszarpniętą kryzysem. Raiffeisen bardziej znany jest wśród firm. Którą markę wybiorą Austriacy?
Kupno Polbanku przez Raiffeisen to dla Austriaków wstęp do budowy banku uniwersalnego. Większość ekspertów uważa, że Raiffeisen wchłonie oddział greckiego Eurobanku. Jednak operacja może nie być łatwa, bo obie instytucje kierowały oferty do różnych grup klientów.
– Polbank działał przede wszystkim w segmencie klientów detalicznych – mówi Paweł Majtkowski z Expandera. Polbank prowadzi prawie pół miliona rachunków. Z drugiej strony jego opinia została mocno nadszarpnięta przez kryzys w Grecji.
Raiffeisen ma zaledwie 80 tys. rachunków. Jego klientci to głównie osoby bogate. O wiele bardziej niż na rynku detalicznym bank znany jest wśród przedsiębiorstw. Bardzo popularne są świadczone przez Raiffeisen usługi okołobankowe. Bank jest numerem jeden w Polsce w faktoringu, a jego spółka leasingowa numerem dwa w tym segmencie.
Dla klientów Polbanku kłopotliwa może być choćby nazwa Raiffeisen. – Brzmi ona obco dla polskich klientów detalicznych – mówi Majtkowski. Jednak, dodaje, Raiffeisen ma z kolei opinię banku stabilnego i bezpiecznego.
Sposobem na pogodzenie obu grup klientów byłoby prowadzenie przez Raiffeisen działalności pod dwiema odrębnymi markami. Jedna z nich zajmowałaby się finansowaniem firm, a druga rozwijała bankowość detaliczną, tak jak ma to miejsce w przypadku BRE Banku i Mulitibanku.
– To całkiem możliwe rozwiązanie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Polbank z oddziału ma zostać przekształcony w bank – mówi Adam Becht z firmy doradczej Capgemini.
Przedstawiciele Raiffeisen International mówią, że za wcześnie, żeby podejmować decyzje dotyczące strategii nowego banku. Podają przykład Słowacji, gdzie po przejęciu największego banku zdecydowali się na pozostawienie jego nazwy.
– Tatra Bank jest jednym z największych banków w kraju, jego rozpoznawalność jest na tyle duża, że zmiana nazwy byłaby zupełnie nieopłacalna – mówi Maciej Meder z firmy doradczej zeb. Jego zdaniem sytuacja w Polsce jest inna. Dlatego uważa on, że na placówkach Polbanku pojawi się szyld austriackiego banku. Proces może potrwać kilka lat. Można też zostawić część starej nazwy. – Tak było np. na Ukrainie – dodaje. Po przejęciu Aval Banku nazwa została zmieniona na Raiffeisen Bank Aval.
ikona lupy />
Raiffeisen, kurs w Wiedniu, w euro / DGP