Nawet karty kredytowe z wysokim oprocentowaniem mogą być źródłem taniego kredytu. Część z nich posiada specjalną funkcjonalność pozwalającą na rozłożenie operacji na niskooprocentowane raty.
Na rynku funkcjonują nieliczne karty, które standardowo posiadają niskie oprocentowanie. W rezultacie dzięki karcie można uzyskać kredyt nawet o ponad połowę tańszy niż na przeciętnym kredycie gotówkowym.
Standardowo karty kredytowe nie są tanim źródłem uzyskania kredytu. Ich posiadacze starają się więc spłacić całe zadłużenie w terminie, aby nie zostały naliczone wysokie odsetki. Średnie oprocentowanie długu na kartach sięga 19 proc. W ofercie banków można jednak znaleźć wyjątki, czyli karty, na których koszt kredytu jest niższy niż w kredycie gotówkowym.

Gdzie najtaniej

Część kart kredytowych posiada funkcjonalność pozwalającą na rozłożenie wykonanych za jej pomocą operacji na niskooprocentowane raty. Najtańsze raty na karcie oferuje obecnie Polbank, który zwyciężył w najnowszym Rankingu kart kredytowych Gazety Prawnej i Expandera. Standardowe oprocentowanie Komfortowej karty kredytowej wynosi aż 19,9 proc. Jednak po złożeniu dyspozycji rozłożenia długu odsetki w ogóle nie są naliczane. Klient płaci natomiast prowizję, która wynosi 5 proc. kwoty transakcji. Ponadto co miesiąc musi jeszcze zapłacić składkę obowiązkowego ubezpieczenia (0,12 proc. zadłużenia).
Załóżmy, że klienta interesuje kredyt na kwotę 3 tys. zł, który zamierza spłacić w 12 równych ratach, to okaże się, że koszt kredytu na karcie w Polbanku wyniesie 174,57 zł (suma składek ubezpieczeniowych i prowizji za rozłożenie na raty). Tę wartość może jednak jeszcze powiększyć opłata za rozpoczęcie drugiego roku korzystania z karty (49 zł). Może ona zostać naliczona, jeśli posiadacz nie będzie aktywnie korzystał z karty w pierwszym roku, a poprzestanie jedynie na założonej przez nas jednej operacji.
Gdyby klient ten skorzystał z najpopularniejszego sposobu uzyskania kredytu, czyli po prostu zaciągnął kredyt, to zapłaciłby znacznie więcej. W przypadku przeciętnego kredytu gotówkowego prowizja wynosi ok. 3–4 proc., odsetki około 15 proc. w skali roku i niekiedy jeszcze trzeba opłacać składki za ubezpieczenie. W rezultacie całkowity koszt kredytu z opisanego wyżej przykładu wyniesie ok. 390 zł. Jest on więc ponaddwukrotnie wyższy niż w Polbanku. Jednak nie można zapomnieć o tym, że zaletą kredytu gotówkowego jest możliwość sfinansowania wydatków, za które nie można zapłacić kartą.



Oprocentowanie kart

Oprócz Polbanku podobną funkcjonalność oferuje jeszcze dziewięć innych banków. Jednak system polegający na naliczaniu jedynie prowizji i braku odsetek stosują jedynie Polbank i Getin Bank. W pozostałych przypadkach odsetki są naliczane, a w niektórych ofertach koszt kredytu powiększa jeszcze prowizja.
Oprocentowanie rat jest jednak znacznie niższe niż standardowe oprocentowanie karty. Dla przykładu w przypadku Karty Classic Banku BPH zwykłe odsetki wynoszą aż 19,9 proc., a oprocentowanie rat 11,50 proc. w przypadku operacji do 5 tys. zł. Przy wyższych kwotach oprocentowanie wynosi jedynie 9,9 proc. Bank BPH nie nalicza natomiast prowizji za rozłożenie na raty. Koszt kredytu z omawianego wcześniej przykładu wynosi więc 190 zł. Jeśli jednak posiadacz karty poprzestanie na wykonaniu tylko jednej operacji, to będzie musiał jeszcze zapłacić za ubezpieczenie karty. W każdym miesiącu, w którym nie wykona przynajmniej dwóch operacji, będzie płacił 4,5 zł.

Uwaga na promocje

Tani kredyt na karcie kredytowej jest możliwy jednak nie tylko dzięki rozłożeniu na raty. Funkcjonują również karty, które standardowo posiadają bardzo niskie oprocentowanie. Najlepszym przykładem jest tu Karta Kredytowa MasterCard wydawana przez bank DnB Nord. Dzięki temu, że oprocentowanie operacji bezgotówkowych wynosi jedynie 10 proc., koszt kredytu w naszym przykładzie wyniesie jedynie 164,97 zł. Jest to mniej niż w większości kart umożliwiających rozłożenie na raty. Jedynie karta Polbanku umożliwia uzyskanie tańszego kredytu. Oferta DnB Nord jest jednak wyjątkiem. Zwykle oprocentowanie kart jest znacznie wyższe. Jeśli więc materiały reklamowe informują o bardzo niskim oprocentowaniu na karcie, to warto sprawdzić, czy nie jest to tylko czasowa promocja. Dla przykładu na karcie MasterCard World Class&Club wydawanej przez Raiffeisen Bank oprocentowanie może wynieść 4,99 proc. Jest to jednak tylko trzymiesięczna promocja, po zakończeniu której oprocentowanie wzrasta do poziomu 17,99 proc.
Jarosław Sadowski, analityk Expandera / DGP