Prognostykiem zmian może być udział premiera w Forum Ekonomicznym w Berlinie.
Mateusza Morawieckiego zaproszono do dyskusji zorganizowanej przez dziennik „Die Welt”. Jak wynika z naszych informacji, polski premier miał mówić o znaczeniu zadłużenia państw w relacji do PKB dla stabilności strefy euro, kwestii transformacji energetycznej oraz zwalczaniu rajów podatkowych (wystąpienie odbyło się po zamknięciu dzisiejszego wydania DGP – red.). W forum, którego głównym tematem było uczynienie z UE czempiona zielonej transformacji, obok Morawieckiego wzięli udział m.in. szefowa CDU Annegret Kramp-Karrenbauer, minister finansów RFN Olaf Scholz oraz szefowie niemieckich koncernów.
Rozpoczęcie roku w relacjach polsko-niemieckich od eksperckiego wystąpienia premiera zwiastuje przestawienie w nich akcentów. W ub.r. ze względu na liczne okrągłe rocznice historyczne, ale i przeciągające się oczekiwania na raport dotyczący reparacji, stosunki zdominowała historia. W 2020 r. może być znacznie więcej wątków dotyczących współpracy gospodarczej.
W opinii ekspertów Morawiecki jest właściwą osobą, by nadać rozmowom dynamikę. – W Niemczech uważany jest za pragmatycznego i kompetentnego polityka, który jest w stanie prowadzić obiektywną wymianę z przedstawicielami liberalnych demokracji – ocenia dr Peter Oliver Loew, dyrektor Instytutu Spraw Polskich w Darmstadt. Pragmatyzm premiera podkreśla też dr Kai-Olaf Lang, ekspert berlińskiej Fundacji Nauka i Polityka. – Jego główne kompetencje leżą w obszarze polityki gospodarczej, a to obszar o kluczowym znaczeniu dla współpracy obu państw – dodaje.
Przejawem wspomnianego pragmatyzmu jest już samo wczorajsze wystąpienie w stolicy RFN. Wydarzenie organizował Axel Springer SE. Koncern medialny jest w Polsce współwłaścicielem m.in. krajowego wydania tygodnika Newsweek oraz portalu Onet. Przez polityków Prawa i Sprawiedliwości jest często atakowany za rzekome proniemieckie i stronnicze relacjonowanie polskiej polityki przez podlegające mu tytuły.
Na pozytywny odbiór Morawieckiego za Odrą po części może mieć wpływ to, że na polskiej scenie nie ma dziś polityka, który byłby uważany za strażnika kontaktów pomiędzy oboma państwami. Na taką osobę namaszczano początkowo prezydenta Andrzeja Dudę, także ze względu na doświadczenie pierwszej damy. Agata Kornhauser-Duda to była nauczycielka jęz. niemieckiego oraz organizatorka wymian dla młodzieży z polskich i niemieckich szkół. Jednak dobre notowania Dudy skończyły się, gdy dwa lata temu podczas Forum Polsko-Niemieckiego w Berlinie krytykował Unię za wprowadzanie zbędnych regulacji i pośrednio zaatakował niemieckie media za nieinformowanie o przestępstwach seksualnych popełnionych przez uchodźców. Te wybuczane wówczas wypowiedzi pamiętane są w Berlinie do dziś.
Od Morawieckiego i jego rządu eksperci oczekują szukania porozumienia na wielu płaszczyznach. – Migracja, demografia, polityka energetyczna, obronność – wylicza dr Loew. – Pozytywnie zostaną również przyjęte propozycje pogłębienia stosunków gospodarczych w obliczu presji w obszarze konkurencyjności i zmian strukturalnych powodowanych przez cyfryzację – dodaje dr Lang.
Na kontynuację czekają wątki gospodarcze zainicjowane już w ubiegłym roku. Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii (dziś to Ministerstwo Rozwoju) ogłosiło wówczas, że rząd będzie pomagał polskim firmom w przejęciach niemieckich podmiotów. Jednak pomimo zapowiedzi wciąż nie odbyło się forum, na którym zainteresowane przedmioty mogłyby bliżej zapoznać się z proponowanymi możliwościami. Nie wiadomo także, jak silną pozycję osiągną polskie przedsiębiorstwa w unijnym konsorcjum bateryjnym, w którym według planów MPiT mają zajmować się recyklingiem zużytych komponentów.
Pozytywne przyjęcie tematów gospodarczych przez Berlin jest bardziej niż pewne. Niemcy w drugiej połowie 2020 r. obejmą prezydencję w Radzie UE. Peter Altmaier, niemiecki minister gospodarki, zapowiada na ten okres podjęcie prób stworzenia nowej unijnej strategii przemysłowej. Minister mówił nam w listopadzie ub.r., że w związku z tym na początku tego roku uda się z wizytą roboczą do Polski. Planowany jest także jego udział w uroczystości rozdania Polsko-Niemieckich Nagród Przemysłowych, która odbędzie się 2 kwietnia w Warszawie.