Dziesięć instytucji notowanych na warszawskiej giełdzie zarobiło w I kw. niecałe 2,5 mld zł. Reszta sektora – około pół miliarda.
O 15 proc. w stosunku do podobnego okresu sprzed roku, do 2,4 mld zł, pogorszył się zysk netto 10 notowanych na giełdzie banków, które opublikowały dotąd wyniki. To również najniższy łączny kwartalny wynik tych instytucji od dwóch lat. Na osłabienie w największym stopniu wpłynęły rezultaty dwóch instytucji: Pekao i mBanku.
/>
W pierwszym przypadku zdecydował wzrost składek na Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Ze względu na specyfikę bilansu (duży wzrost depozytów korporacyjnych w 2017 r., a właśnie dane za ten rok służyły do wyliczania opłat na BFG) Pekao odczuł obciążenie najmocniej. W mBanku prócz BFG wpływ na rezultat miał również efekt bazy – na początku ub.r. ta instytucja wykazała jednorazowy zysk na sprzedaży biznesu ubezpieczeniowego.
Zmniejszenie zysków giełdowych banków to również efekt słabszych wyników Santandera i Handlowego.
Szefowie banków nie mają jednak wątpliwości, że w kolejnych kwartałach będzie lepiej. Przy okazji prezentacji wyników za I kw. zapewniali o tym np. Michał Krupiński z Pekao i Sławomir Sikora z Handlowego. Główny powód jest taki, że efekt podwyższenia składki na BFG w kolejnych kwartałach się nie powtórzy – banki miały obowiązek uwzględnić go w wynikach z początku roku.
Wyraźną poprawę wyników zanotowały dwie instytucje: PKO BP i BNP Paribas. Pierwszy chwalił się wysokim wzrostem przychodów. Drugiemu pomogło ubiegłoroczne przejęcie podstawowej działalności Raiffeisen Banku Polska.
W sumie rezultat kredytodawców notowanych na GPW był o 439 mln zł niższy niż rok wcześniej. A jak wynika z opublikowanych w minionym tygodniu danych Narodowego Banku Polskiego, zysk całego sektora obniżył się o 436 mln zł, do 2,9 mld zł. Banki prezentują wyniki skonsolidowane (obejmujące również wyniki spółek zależnych, np. towarzystw funduszy inwestycyjnych czy spółek leasingowych). NBP podaje dane jednostkowe.
Porównanie liczb z raportów banków komercyjnych i centralnego pozwala na dwa wnioski. Po pierwsze, ponad 20 instytucji, które jeszcze nie pochwaliły się wynikami za I kw., zarobiło łącznie ok. pół miliarda złotych, mniej więcej tyle samo, co przed rokiem. Z tego zaś płynie druga konkluzja: jeśli chodzi o wyniki innych banków, nie powinno być już znaczących niespodzianek.
To istotne przede wszystkim ze względu na instytucje kontrolowane przez wrocławskiego biznesmena Leszka Czarneckiego. Getin Noble Bank był pod kreską ponad 450 mln zł. Mniejszy Idea Bank miał w całym ub.r. 1,8 mld zł straty. W minionym tygodniu Komisja Nadzoru Finansowego zdecydowała o ustanowieniu tam kuratora. Został nim Bankowy Fundusz Gwarancyjny. „Kurator ustanowiony w Idea Banku nie jest organem Banku, a jego działalność nie ogranicza uprawnień organów statutowych. Kurator może brać udział we wszystkich posiedzeniach organów Banku” – podała KNF.