Wyrok luksemburskiego sądu kończy wieloletnią dyskusję na temat tego czy sam kształt produktu jest na tyle unikalny, by konsumenci potrafili go odróżnić od innych. Firma Nestle, twórca popularnych batoników KitKat, próbuje od 2002 roku opatentować w Europie kształt swojej przekąski, składający się z czterech tej samej wielkości wafelków oblanych czekoladą. Jednak Europejski Trybunał Sprawiedliwości odrzucił apelację spółki, podtrzymując wyrok sądu niższej instancji.
W 2016 roku sąd pierwszej instancji uznał, że Nestle musi udowodnić, że kształt przekąski Kit Kat jest rozpoznawalny w każdym kraju Unii Europejskiej. Przedsiębiorstwo jednak nie potrafiło zebrać wystarczającego materiału dowodowego i nie dostarczyło ewidencji z kilku państw Unii, włączając w to słynącą z czekolady Belgię. Wcześniej Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) udzielił prawa ochronnego batonikom Kit Kat, co spotkało się z ostrym sprzeciwem innych koncernów spożywczych.
Zarówno Nestle jak i Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej odwołali się od decyzji sądu, przekonując, że tak wygórowane wymagania są nie do spełnienia. Według podmiotów, żadna firma nie mogłaby zebrać wystarczającego materiału dowodowego ze wszystkich państw członkowskich UE.
Z drugiej strony, konkurent Nestle, spółka Mondelez chciała wykazać, że kształt produktu Kit Kat nie jest na tyle unikalny, by był rozpoznawalny przez konsumentów w jakimkolwiek kraju. Amerykański koncern Mondelez oferuje bowiem w Norwegii batoniki, które przypominają przekąskę Nestle. Zarówno norweski Kvikk Lunsj (z norweskiego szybka przekąska) jak i Kit Kat oferowane są na rynkach od ponad 80 lat. Jednak dopiero dekadę temu firmy zdecydowały się na walkę o znak towarowy dla swoich wyrobów.
Europejski Trybunał zalecił EUIPO ponowne rozpatrzenie wniosku Nestle, tym samym anulując jego wcześniejszą decyzję. Luksemburski sąd tłumaczył, że podstawą do udzielenia prawa ochronnego na terenie całej Unii Europejskiej jest rozpoznawalność produktu na wszystkich rynkach, nie tylko wybranych.
Tym samym, oznacza to, że producenci na lokalnych rynkach, w tym Wedel produkujący batoniki WW, mogą odetchnąć z ulgą. Nie jest to pierwszy przypadek nieudanej próby opatentowania kształtu wyrobów czekoladowych. Lindt produkujący wielkanocne zajączki z czekolady przegrał rozprawę z niemieckim koncernem oferującym identyczny produkt. Podobnie skończyła się sprawa walki spółki Mondelez, która posiada w swej ofercie trójkątną czekoladę Toblerone o naruszenie praw autorskich przez brytyjską firmę.
Mimo, że Norwegia nie jest częścią Unii Europejskiej, to znajduje się w Europejskim Obszarze Godpodarczym, który uznaje wyroki TSUE.