- Przez ostatnie lata narosło wiele nieporozumień wokół widoczności reklam w internecie, czego przyczyną był brak zarówno wiedzy dotyczącej skuteczności kampanii, jak i jednolitego standardu. Przyjęcie go rozwiąże szereg problemów i sprawi, że w kwestii viewability wszyscy będą mieli podobny punkt odniesienia – tłumaczy Włodzimierz Schmidt, prezes zarządu IAB Polska.
Zgodnie ze standardem przyjętym przez IAB Polska, a wypracowanym przez amerykańskie MRC, reklama jest widoczna, jeśli co najmniej 50 proc. pikseli pozostaje w widocznym obszarze okna przeglądarki przez minimum 1 sekundę w przypadku reklamy graficznej lub przez minimum 2 sekundy w przypadku reklamy wideo (czas odtwarzania filmu reklamowego).
Na razie pomiary mogą być realizowane tylko przez dostawców posiadających certyfikat MRC, ale wyłonione mają zostać także instytucje certyfikujące na rynku europejskim. Przy czym pomimo certyfikacji, wyniki pomiaru viewability i tak mogą różnić się w znacznym stopniu w zależności od dostawcy pomiaru. - Równocześnie musimy pamiętać, że mimo procesu certyfikacji i dużego wysiłku włożonego w uzgadnianie wyników pomiaru viewability pomiędzy różnymi dostawcami, technologie pomiarowe wciąż są niedoskonałe i nie są wolne od błędów. W efekcie nadal można spotkać się z istotnymi różnicami w wynikach różnych pomiarów - zaznacza Piotr Kowalczyk z Polska Press Grupa, szef Grupy Zadaniowej Viewability IAB Polska.
Ten standard viewability to tylko podstawa - minimalny czas, kiedy reklama jest widoczna - który ma być punktem odniesienia dla wydawców i agencji. Już teraz widoczne są dwa trendy. - Reklamodawcy widzą, że jeśli na wideo przez 2 sekundy widać uśmiechnięte dziecko, to reklama jest nieskuteczna. Chcą więc albo 100 proc. widoczności przez te 2 sekundy, albo dłuższych czasów widoczności - mówi Marta Sułkiewicz z Gemius SA. Z drugiej strony reklamy zaczynają być konstruowane w ten sposób, aby przekazać odbiorcy pożądaną treść.
Zdaniem IAB Polska, przyjęty standard poprawi skuteczność kampanii, a jednocześnie pomoże też zwiększyć zaufanie marketerów do opłacalności wydatków na reklamę online. - Przeładowane reklamami, które przeszkadzają w konsumpcji treści witryny, zachęca użytkowników do korzystania z wtyczek blokujących reklamy. W Polsce ponad 36 proc. użytkowników internetu blokuje reklamę w przynajmniej jednej przeglądarce, a 45% z nich wskazuje problemy techniczne, takie jak zbyt wolne ładowanie strony zawierającej reklamy. Jeśli połączymy to z danymi dotyczącymi średnich wskaźników viewability w naszym kraju, tj. 44 proc., to widać, że branża stoi przed poważnym wyzwaniem - mówi Ela Kondzioła, dyrektor sprzedaży online Sprzedajemy.pl.