Pierwsze rozmowy na temat transformacji polskiej gospodarki w kierunku obiegu zamkniętego rozpoczęły się na Forum Ekonomicznym już 4-5 lat temu.
– Dzisiaj po kilku latach wracamy do tego zagadnienia. Niestety, muszę stwierdzić, że niewiele się wydarzyło w tej kwestii – ocenił Ryszard Machoj. Jednakże, pomimo wyzwań, Lidl Polska już od dawna wprowadza własne, proekologiczne rozwiązania i jest w pełni przygotowany do nadchodzących zmian, w tym wdrożenia systemu kaucyjnego.
System kaucyjny zaczyna działać
System kaucyjny, który został uregulowany ustawą podpisaną jesienią 2024 roku, wejdzie w życie od 1 października. Zbiórka opakowań ma na celu zwiększenie efektywności ich recyklingu. System obejmie trzy rodzaje opakowań: jednorazowego użytku na napoje z plastiku o pojemności do 3 litrów (kaucja 0,50 zł), puszki metalowe o pojemności do 1 litra (kaucja 0,50 zł) oraz butelki szklane wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 litra (kaucja 1 zł). Duże sklepy, o powierzchni powyżej 200 metrów kwadratowych, będą musiały odbierać puste opakowania i oddawać klientom kaucję. Natomiast mniejsze będą pobierać kaucję, a przystąpienie do systemu odbioru opakowań w ich przypadku będzie dobrowolne.
Jak niedawno przekazali przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska, kaucja z niezwróconych butelek będzie przeznaczana przez operatorów na rozwój systemu, czyli na przykład na zakup kolejnych kaucjomatów lub zestawów do skanowania kodów kreskowych w małych sklepach.
Przedstawiciel Lidl Polska podkreślił, że firma jest w pełni przygotowana do wejścia w życie systemu kaucyjnego. Od prawie pół roku we wszystkich sklepach sieci funkcjonują automaty. Klienci dostają 10 gr rabatu na zakupy za każdą oddaną plastikową butelkę PET czy metalową puszkę. System ten został sfinansowany przez firmę z własnych środków.
– Od rozpoczęcia testów butelkomatów w 2022 roku zebraliśmy ponad 70 milionów plastikowych butelek PET i metalowych puszek. Przeprowadziliśmy też akcje edukacyjne wśród naszych klientów przez komunikaty w sklepach czy w mediach społecznościowych. Uczymy, w jaki sposób oddawać opakowania – opowiadał Ryszard Machoj.
Podkreślił jednocześnie, że choć ustawa wchodzi w życie z początkiem października, nie oznacza to, że system zacznie tego dnia działać. Brakuje informacji, który z producentów i kiedy wprowadzi system kaucyjny na swoje opakowania.
Jednocześnie przypomniał, że jego firma jest gorącym orędownikiem gospodarki obiegu zamkniętego: przez ostatnie 12 miesięcy zebrała ponad 100 tys. ton makulatury, które przekazała do recyklingu.
– Ponadto kilka lat temu wprowadziliśmy rozwiązanie polegające na tym, że wszystkie produkty, którym kończy się przydatność do spożycia, przeceniamy od 33 do 50 proc. i dzięki temu zwiększamy sprzedaż oraz ograniczamy marnowanie żywności. W ubiegłym roku takich produktów z rabatem sprzedaliśmy prawie 29 tys. ton. Lidl Polska realizuje też międzynarodową strategię REset Plastic. W jej ramach sieć zobowiązała się do zmniejszenia zużycia plastiku o 30 proc. do 2025 roku oraz do wzrostu wykorzystania recyklatu w opakowaniach marek własnych średnio o 25 proc. – dodał Ryszard Machoj.
Prawo warto doprecyzować
Z jego poglądami na temat konieczności wprowadzania pełnoskalowej gospodarki obiegu zamkniętego zgodzili się pozostali uczestnicy dyskusji. Perspektywę operatorów systemu kaucyjnego przedstawiła Anna Kozłowska z Polskiego Systemu Kaucyjnego oraz Piotr Okurowski z Kaucja.pl – Krajowego Systemu Kaucyjnego. Według nich wprowadzenie tego rozwiązania jest bardzo rozsądnym krokiem – to szansa, że nie zostaniemy zalani przez śmieci. Punkt widzenia samorządowców prezentowali Tadeusz Arkit z Sejmiku Województwa Małopolskiego oraz Henryk Drzewiecki z Miejskiego Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Koninie, którzy wskazywali, że utrudnieniem we wprowadzaniu między innymi systemu kaucyjnego są nieprecyzyjne przepisy. Ale, jak padło w dyskusji, trzeba działać, a pewne nieścisłości prawne da się doprecyzować już w trakcie obowiązywania regulacji.