Mniejszy z banków z grupy PZU ma zarabiać 2,6 mld zł rocznie, z czego ponad połowę przeznaczy na dywidendę. Zarząd przygotował nową strategię działania, zakładającą wzrost w trzy lata o ok. 30 proc.

Wartość rynkowa Alior Banku, instytucji pod względem skali działania mieszczącej się w drugiej połowie pierwszej dziesiątki naszego sektora, pierwszy raz w historii przekroczyła we wtorek 15 mld zł. Kurs urósł o prawie 8 proc. po publikacji nowej strategii podmiotu, którego głównym właścicielem jest państwowy Powszechny Zakład Ubezpieczeń. Inne banki, których akcje są notowane na warszawskiej giełdzie, również zyskiwały na wartości - pomagały w tym płynące ze strony rządu zapewnienia, że nie będzie "podatku od nadzwyczajnych zysków", ale najlepszy z konkurentów – BNP Paribas Bank Polska – zyskał "tylko" nieco ponad5 proc.

Jak poukładać banki w grupie PZU

ikona lupy />
Piotr Żabski, prezes Alior Banku / Materiały prasowe / fot. Materiały prasowe

Prezentacja strategii Alioru była pierwotnie planowana na początek marca. Termin przesunięto w związku ze zmianami u głównego właściciela. Kilka tygodni temu nowym prezesem PZU został Andrzej Klesyk. Kierował on największym ubezpieczycielem na naszym rynku już w latach 2007–2015. To za jego prezesury PZU stał się strategicznym inwestorem Alior Banku. Pomysłem Klesyka było zaangażowanie firmy ubezpieczeniowej w konsolidację sektora bankowego. Po zwiększeniu skali działania banku dzięki przejęciom miało dojść do jego sprzedaży, co miało zwiększyć zysk PZU.

Po przejęciu władzy 10 lat temu przez Prawo i Sprawiedliwość Klesyk odszedł z firmy, a niedługo potem PZU w ramach „repolonizacji” stał się 20-proc. udziałowcem Banku Pekao. Przyjęta pod koniec ub.r. strategia PZU firmowana przez poprzedniego prezesa ubezpieczyciela Artura Olecha (Klesyk zapowiedział jej przegląd) zakładała sprzedaż Alioru na rzecz Pekao. W perspektywie było połączenie obu instytucji.

Przedstawiona wczoraj strategia nie wspomina o tej opcji. Zatytułowano ją „Alior Bank. Albo nic”. – W porozumieniu, które podpisało dwóch akcjonariuszy: obecny i potencjalny, jest mowa o uporządkowaniu aktywów. Akcjonariusze, których mamy wielu, mogą zrobić z akcjami, co im się żywnie podoba. My mamy swoją agendę biznesową. Jesteśmy po to, by podnosić wartość Alior Banku – komentował Piotr Żabski, który jesienią ub.r. objął stanowisko prezesa Alioru.

O tym, czy PZU zmienił zdanie w sprawie przyszłości mniejszego z banków, możemy się dowiedzieć w czwartek, przy okazji publikacji raportu rocznego ubezpieczyciela. Na początku II kw. swój plan strategiczny ma zaprezentować Bank Pekao. Jego szef Cezary Stypułkowski nie ukrywał chęci przejęcia mniejszego konkurenta, ale przy prezentacji wyników za 2024 r. podkreślał znaczenie „konsekwencji kapitałowych dla grupy PZU”, jakie miałoby kupno akcji Alior Banku i ewentualne połączenie.

Aktywa Alior Banku urosną o 30 proc. Wzrost przychodów będzie o połowę mniejszy

Alior w nowej strategii z „monolinera” – instytucji wyspecjalizowanej w określonych produktach, w tym przypadku chodzi o segment consumer finance – planuje się przekształcić w „bank relacyjny”. Liczba klientów, dla których jest instytucją pierwszego wyboru, w ciągu trzech lat ma urosnąć o prawie jedną trzecią. W przypadku segmentu detalicznego ma sięgnąć 2,1 mln. Alior liczy na to, że utrzyma pozycję lidera consumer finance. Co roku po kredyt ratalny przychodzi tam 400–500 tys. nowych klientów. Zachęcenie ich do stałej współpracy ma być sposobem na zwiększenie skali działania.

Aktywa, które w końcu ub.r. wynosiły 93,3 mld zł, w horyzoncie strategii również mają urosnąć o ok. 30 proc. Za to wzrost przychodów planowany jest na ok. 14 proc. Mają one sięgnąć 7 mld zł. Zaś wzrost zysku netto w porównaniu z ub.r. nie przekroczy 200 mln zł. Zyski mają ustabilizować się na poziomie 2,6 mld zł. Alior, który w ub.r. pierwszy raz w historii wypłacił dywidendę, chce to robić regularnie, przekraczając na nią ponad połowę osiąganych zysków.