Orlen ogłosił dzisiaj nową strategię do 2035 r. pod hasłem „Energia jutra zaczyna się dziś”. W ciągu dekady koncern chce wydać do 380 mld zł na inwestycje w odnawialne źródła energii, magazyny energii, zwiększenie wydobycia gazu oraz energetykę jądrową.
Nowa strategia Orlenu
Spółka zapowiada, że do 2035 r. dostarczy na polski rynek 27 mld m sześc. gazu dzięki zwiększeniu wydobycia w Norwegii, Polsce i Ameryce Północnej oraz kontraktom handlowym. Ma to całkowicie pokryć zapotrzebowanie polskiej gospodarki na „błękitne paliwo”. Do 4,3 GW ma wzrosnąć moc elektrowni gazowych. Spółka chce też zbudować 1,4 GW mocy w magazynach energii.
Zgodnie ze strategią, Orlen chce postawić cztery morskie farmy wiatrowe na Morzu Bałtyckim oraz co najmniej dwie małe elektrownie jądrowe (SMR). - Moce przerobowe w obszarze recyklingu Grupy Orlen w ciągu dekady wzrosną z obecnych 35 tys. ton do 250 tys. ton. Wytworzone w oparciu o surowce odnawialne i o obiegu zamkniętym produkty będą miały w 2035 roku 10-proc. udział w sprzedaży wszystkich petrochemikaliów – podaje spółka.
W dokumencie czytamy też, że Orlen planuje wypłacić akcjonariuszom dywidendę. - Poziom dywidendy gwarantowanej w 2025 roku zostanie podwyższony z 4,3 do 4,5 zł na jedną akcję. Progresywna polityka dywidendowa zakłada coroczny wzrost dywidendy gwarantowanej o 0,15 zł na jedną akcję. Zarząd będzie mógł zarekomendować wypłatę wyższej dywidendy, do poziomu 25 proc. przepływów z działalności operacyjnej w danym roku, pomniejszonych o koszty finansowania – czytamy w komunikacie prasowym.
- Tworząc tę strategię kierowaliśmy się takimi wartościami jak wiarygodność, rzetelność, odpowiedzialność oraz uczciwość. Tuż za naszymi granicami toczy się wojna. To my odpowiadamy za bezpieczeństwo energetyczne Polski. Zrealizujemy największy program inwestycyjny w historii polskiej energetyki – mówił prezes Orlenu Ireneusz Fąfara.
Wyliczał on, że obecnie Orlen sprzedaje 20 mld m sześć. gazu rocznie, z czego 9 mld z własnego wydobycia. – Gaz w energetyce jest emisyjny, ale w polskich warunkach będzie on pełnił rolę paliwa przejściowego w procesie odchodzenia od węgla. Zakładamy, że zapotrzebowanie będzie rosło do lat 30., a potem będzie spokojnie opadać aż do 2050 r. – mówił prezes koncernu.
Optymalizacja aktywów
Jednym z elementów strategii Orlenu ma być optymalizacja aktywów. Ma to ograniczyć ryzyka dla przyszłej działalności i zapewnić ich „strategiczne dopasowanie i pozytywne wyniki finansowe”. – W tej chwili Orlen jest konglomeratem czterech spółek, który posiada udziały w ponad
360 innych podmiotach. To olbrzymi organizm gospodarczy. Niektóre z poprzednich inwestycji bardzo nam szkodziły wizerunkowo. Oprócz tego, że chcemy pozbyć się tego, co jest nam niepotrzebne wizerunkowo, chcemy ograniczyć portfel aktywów do tego, co przyniesie nam największą stopę zwrotu i pasuje do transformacji energetycznej – zapowiedział Fąfara.
Zapowiedział on też „zdyscyplinowane podejście” do zarządzania nakładami inwestycyjnymi oraz rozwój partnerstw biznesowych.
W przyszłości Orlen ma również zaangażować się w wychwyt i składowanie dwutlenku węgla (ang. carbon capture and storage – CCS). Spółka chce wspierać zmiany regulacyjne umożliwiające rozwój CCS w regionie Morza Bałtyckiego, zbudować pierwszy polski terminal eksportowy w Gdańsku i zacząć oferować usługi w zakresie transportu i magazynowania CO2 dla innych uczestników rynku.
Giełda zareagowała z rezerwą na nową strategię największego polskiego koncernu. Bezpośrednio po jej ogłoszeniu notowania Orlenu spadły o nieco ponad 2 proc., w później kurs wrócił do poziomu zamknięcia wczorajszych notowań. 2025 r. zaczął się dla Orlenu dobrze – w styczniu kurs akcji wzrósł w sumie o ok. 4,5 proc.