Dlaczego ostatnie wystąpienie prezesa NBP Adama Glapińskiego było szczególne, kiedy kredytobiorcy mogą liczyć na obniżenie rat kredytów oraz czy projekt „Kredyt 0 proc.” zostanie porzucony? M.in. o tym rozmawiają Rafał Hirsch i Marek Tejchman w kolejnym odcinku „Biznesowego Tygodnia”.

Konferencja prezesa NBP

Ostatnie wystąpienie prezesa NBP Adama Glapińskiego po posiedzeniu RPP było bardzo ciekawe. Otóż wszystkie komentarze po konferencji prezesa NBP skupiały się na tym, że nie będzie w tym roku obniżek stóp procentowych, a ciekawe w tej konferencji było to, że Adam Glapiński pierwszy raz zapowiedział obniżki stóp procentowych, tylko że na początku przyszłego roku, a to przecież już niedługo – komentuje Rafał Hirsch.

Jak wyjaśnia, w wypowiedziach prezesów banków centralnych ważne są pojedyncze słowa. Gdyby prezes NBP był zwykłym ekonomistą czy analitykiem, to można by skomentować, że powiedział jeszcze raz to samo. Natomiast w związku z tym, że Adam Glapiński jest prezesem NBP, to należy to czytać jako wyraźny sygnał dla rynku.

Stopy procentowe i wysokość rat kredytów

Jeśli rynek zaczyna spodziewać się obniżki stóp procentowych, to wskaźnik WIBOR, od którego zależy wysokość rat kredytów, zaczyna spadać z pewnym wyprzedzeniem. Oznacza to, że w tej chwili jest realna nadzieja na to, żeby stopy procentowe w Polsce zaczną iść w dół gdzieś na początku 2025 roku, a dzięki temu raty kredytów mogą być niższe – spodziewa się Rafał Hirsch.

„Kredyt 0 proc.”

Przyszłość projektu mieszkaniowego obecnego rządu, zwanego „Kredyt 0 proc.”, jest niepewna – uważa Rafał Hirsch. Krzysztof Gawkowski z Lewicy, która jest niechętna temu programowi, w wywiadzie dla Radia Zet mówił, że być może w ogóle nie będzie „Kredytu o proc.” – relacjonuje Hirsch. I dodaje: podobno również sam Donald Tusk ewoluuje jeśli chodzi stosunek do tego programu, gdyż program ten może przyczyniać się do podbijania cen mieszkań.

Ponadto – jak dopowiada Marek Tejchman – Joanna Scheuring-Wielgus mówiła w wywiadzie, że wielu polityków Koalicji Obywatelskiej zaczyna mieć poważne wątpliwości co do tego projektu. W efekcie program „Kredyt 0 proc.” robi się niepewny.

„Biznesowy Tydzień” – cała rozmowa