Korzystne dane za marzec wskazują, że model rozwoju naszych zachodnich sąsiadów oparty na eksporcie znów działa, ale tylko przejściowo – ocenili eksperci.
W marcu niemiecki eksport towarów wzrósł w porównaniu z poprzednim miesiącem o 0,9 proc. i wyniósł 134,1 mld euro. W odniesieniu do marca poprzedniego roku był wyższy o 1,2 proc. Na zakończenie I kw. nadwyżka handlowa Niemiec wyniosła 22,3 mld euro i czwarty miesiąc z rzędu utrzymała się powyżej granicy 20 mld euro. Tak dobre wyniki na poziomie salda handlowego Niemcy notowały przed pandemią, kiedy jeszcze ich model ekonomicznego rozwoju oparty na eksporcie wydawał się funkcjonować bez zarzutu.
Według ekonomistów ING przejściowo ten mechanizm znów działa. Potwierdzają to np. wcześniejsze dane o PKB w I kw. W porównaniu z ostatnimi trzema miesiącami 2023 r. wzrost wyniósł 0,2 proc., w porównaniu ze spadkiem o 0,5 proc. kwartał wcześniej. Z wyliczeń Federalnego Urzędu Statystycznego wynika, że za poprawą stały inwestycje i właśnie wyniki eksportu. We wtorek, oprócz danych o handlu zagranicznym, zostały podane statystyki o nowych zamówieniach w przemyśle. Wynika z nich spadek nowych zleceń o 0,9 proc. w marcu w ujęciu miesięcznym i o 1,2 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Zdaniem ekspertów ING choćby to pokazuje wciąż dość niski popyt na towary w globalnej gospodarce i sugeruje przejściowy charakter poprawy w niemieckim handlu z zagranicą. Od początku 2022 r. nowe zamówienia dla niemieckiego przemysłu spadają w tempie 0,5 proc. miesięcznie.
– Liczenie na ponowny sukces modelu zorientowanego na eksport byłoby złudne. Długa lista potencjalnych zagrożeń geopolitycznych, napięć handlowych i rosnącej globalnej konkurencji dostarcza wystarczających argumentów przeciw samozadowoleniu. Niemiecki model gospodarczy musi być dużo bardziej zrównoważony – ocenili ekonomiści w komentarzu do danych o eksporcie.
Utrzymujące się problemy ze sprzedażą towarów na rynkach zagranicznych sugerują to, że miesięczna wartość eksportu od niemal dwóch lat właściwie się nie zmienia. Biorąc pod uwagę, że dane o handlu zagranicznym nie uwzględniają inflacji, w praktyce oznacza to znaczny regres. Z kolei rosnąca nadwyżka eksportu nad importem jest przede wszystkim efektem normalizacji cen surowców po ich gwałtownym wzroście w 2022 r. Biorąc pod uwagę dane za 12 miesięcy, nadwyżka w handlu wzrosła w marcu do 243 mld euro i jest wyższa niż pod koniec 2019 r. Jednocześnie jednak w odniesieniu do PKB spadła z 6,6 proc. przed ponad czterema laty, do 5,9 proc. obecnie.
Jedną z niemieckich odpowiedzi na zagrożenia w międzynarodowym handlu są zmiany w strukturze sprzedaży za granicę. W ostatnich latach Niemcy sprzedają więcej na terenie Unii Europejskiej, w tym w naszym regionie Europy, przy jednoczesnym spadku znaczenia Chin. W zeszłym roku niemiecki eksport do Chin obniżył się o 8 proc., głównie za sprawą niższej sprzedaży samochodów i produktów przemysłu chemicznego. Branża motoryzacyjna odpowiada za ok. 17 proc. niemieckiego eksportu.
Jeśli obecne tendencje się utrzymają, to już w tym roku miejsce Chin jako największego partnera handlowego Niemiec (eksport plus import) mogą zająć Stany Zjednoczone. W 2023 r. USA umocniły się na pozycji największego rynku eksportowego dla niemieckich towarów, z udziałem zbliżonym do 10 proc. w całości zagranicznej sprzedaży.
– Gospodarka USA radzi sobie znacznie lepiej niż inne ważne dla Niemiec rynki eksportowe, takie jak państwa Unii Europejskiej – ocenił Volker Treier, członek zarządu niemieckiego Związku Izb Przemysłowo-Handlowych (DIHK) w wypowiedzi dla Agencji Reutera.
We wtorek dane o wynikach handlu zagranicznego w marcu opublikowała także Francja. Eksport drugiej co do wielkości gospodarki strefy euro wzrósł w porównaniu z poprzednim miesiącem o ponad 3 proc., do 52,2 mld euro. Podobna była również skala wzrostu w ujęciu rocznym. Wartość francuskiego eksportu była najwyższa od pół roku, a deficyt w handlu spadł do 5,5 mld euro, najniższego poziomu od trzech lat. Fakt, że od kilku miesięcy sprzedaż eksportowa znajduje się w trendzie wzrostowym, dowodzi poprawiającego się stanu globalnej gospodarki na początku 2024 r. ©℗