Ubiegłoroczna stagnacja w gospodarce odbiła się na rezultatach firm. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, wynik netto sektora przedsiębiorstw (mowa o podmiotach z sektora niefinansowego, zatrudniających co najmniej 50 osób) był o ponad 9 proc. niższy niż rok wcześniej. Wyniósł niespełna 230 mld zł.
Relacja kosztów do przychodów podniosła się z 94 proc. w 2022 r. do 94,6 proc. w ub.r. Rentowność sprzedaży (wynik ze sprzedaży do przychodów) pogorszyła się z 6 proc. do 5,5 proc., a rentowność obrotu netto (wynik finansowy do przychodów) spadła z 5 proc. do 4,3 proc.
Nie wszędzie jednak nastąpiło pogorszenie. W handlu hurtowym i detalicznym wynik finansowy netto był w ub.r. o 18 proc. wyższy niż rok wcześniej. W podobnej skali poprawiły rezultaty podmioty z branży „informacja i komunikacja” – telekomunikacja czy sektor IT. O ponad jedną czwartą więcej niż rok wcześniej zarobiły średnio firmy z branży spożywczej. A firmy zajmujące się budową infrastruktury komunikacyjnej osiągnęły łączny wynik o 66 proc. wyższy niż rok wcześniej.
Jeszcze do niedawna przedsiębiorstwom pomagała inflacja. Dzięki niej część branż znalazła się w ostatnim czasie na zupełnie innym poziomie obrotów niż w latach poprzednich. Gwałtowny skok w górę dotyczył branży energetycznej, ale też handlu pojazdami czy producentów pozostałego sprzętu transportowego.
Ale w drugiej połowie ubiegłego roku sytuacja się zmieniła. Nawet wśród liderów wzrostu obrotów można znaleźć branże, które w ostatnim czasie – gdy popyt, zwłaszcza zagraniczny, nie sprzyjał, a inflacja zaczęła hamować – natknęły się na barierę wzrostu. Tak jest z producentami urządzeń elektrycznych.
„W ostatnim kwartale ub.r. firmy miały mniejszą przestrzeń do ochrony marż niż rok wcześniej, co związane jest ze słabszym popytem. Przyczyniały się do tego wysokie stopy procentowe, a także zapewne wzrost skłonności do oszczędzania gospodarstw domowych. Dane za IV kw. 2023 r. wskazują na normalizowanie się wyników firm w środowisku wysokich stóp procentowych, słabszego popytu, a tym samym mniejszej przestrzeni do podwyżek cen” – napisali we wtorkowym komentarzu ekonomiści Banku Millennium.
„Wraz ze spodziewanym w 2024 r. wzrostem PKB, przychody firm w kolejnych kwartałach powinny powrócić na ścieżkę wzrostu, chociaż wysoka presja po stronie kosztów, szczególnie w branżach o dużym udziale kosztów wynagrodzeń, może nadal negatywnie oddziaływać na marże” – ocenili eksperci z banku PKO BP.
Według GUS wartość nakładów inwestycyjnych w sektorze przedsiębiorstw była w ub.r. o 10 proc. wyższa niż rok wcześniej. O ponad jedną trzecią więcej niż rok wcześniej przeznaczyły na środki trwałe firmy z branży energetycznej, która po roku przerwy wróciła na pozycję lidera inwestycji. Zawdzięcza to temu, że nakłady branży handlowej pozostały na poziomie sprzed roku (w handlu detalicznym był spadek, ale został wyrównany przez zwiększenie wydatków inwestycyjnych przez hurtowników). Na trzecim miejscu pod względem wydatków inwestycyjnych jest „administrowanie i działalność wspierająca”, co wskazuje, że branża outsourcingowa widzi przed sobą perspektywy rozwoju. ©℗