Komunikat rzecznika został wydany "w związku z komentarzami Kasy Krajowej SKOK". W czwartek rzecznik KK SKOK Andrzej Dunajski wydał oświadczenie, że "zawieszenie działalności SKOK Polska przez Komisję Nadzoru Finansowego w dniu 25 lutego br., wskazywało na całkowitą bezskuteczność działań podejmowanych przez zarządcę komisarycznego powołanego przez KNF, który nie opracował programu postępowania naprawczego i nie podjął działań restrukturyzacyjnych SKOK Polska".
Tymczasem rzecznik KNF przypomina w swoim oświadczeniu, że "na skutek wieloletnich zaniedbań poprzednich władz pod nadzorem Kasy Krajowej, SKOK Polska była głęboko niewypłacalna".
Jak zaznaczył, już "w audycie otwarcia z dnia 30 września 2012 r., tj. z daty przed objęciem sektora SKOK nadzorem KNF, biegły rewident stwierdził, że SKOK Polska znajduje się w trudnej sytuacji i zagrożona jest zdolność do kontynuacji jej działalności".
"Według informacji finansowej na dzień poprzedzający ustanowienie zarządcy komisarycznej zbadanej przez biegłego rewidenta, SKOK Polska wykazywała ujemne fundusze własne w wysokości (-) 80,9 mln zł oraz ujemny współczynnik wypłacalności na poziomie (-) 58,14 proc. Na dzień 28 lipca 2015 r. SKOK Polska wykazywała stratę netto oraz stratę z lat ubiegłych w wysokości (-) 100,82 mln zł, a 36 proc. portfela kredytowego stanowiły kredyty nieściągalne" - głosi oświadczenie KNF.
Zarządca komisaryczny ujawniła też, dodał rzecznik KNF, że dokonane przez poprzedni zarząd wyceny spółek będących w posiadaniu SKOK Polska były zawyżone.
"Przez siedem miesięcy pracy zarządca komisaryczna zrewidowała umowy zawarte przez poprzednie władze SKOK Polska, dokonała racjonalizacji kosztów działalności i opracowała procedury podstawowej działalności spółdzielczej kasy" - podkreślił.
Według rzecznika KNF zarządca "podjęła szereg działań ukierunkowanych na indywidualne podejście do członków SKOK, ograniczenie ryzyka kredytowego, utrzymanie środków płynnych oraz prowadzenie bez zakłóceń działalności bieżącej, zwiększenie funduszu udziałowego poprzez wzrost bazy aktywnych członków, budowanie polityki sprzedażowej, poprawę skuteczności działań windykacyjnych, racjonalizację kosztów, budowanie polityki kadrowej, ograniczanie ryzyka operacyjnego, pozyskanie finansowania zewnętrznego".
"Z okresu przed ustanowieniem zarządcy komisarycznej pochodzą m.in. umowy najmu lokali wykorzystywanych przez SKOK Polska z podmiotami powiązanymi z poprzednimi władzami kasy" - stwierdza rzecznik.
Zwraca także uwagę, że na dzień poprzedzający ustanowienie zarządcy komisarycznego: "SKOK Polska nie dokonywała wyceny portfela pożyczek i kredytów przy zastosowaniu efektywnej stopy procentowej".
"W procesie udzielania kredytów i pożyczek w kasie nie zaprojektowano i nie wdrożono odpowiednich kontroli, w tym przy ujmowaniu poręczenia osoby fizycznej; kasa nie prowadziła monitoringu zabezpieczeń przyjętych dla ekspozycji zabezpieczonej hipoteką; historycznie (do 2015 r.) kasa nie prowadziła monitoringu portfela kredytowego; klienci nie byli okresowo weryfikowaniu w bazie BIK; zidentyfikowano przypadki udzielania pożyczek na podstawie niekompletnej dokumentacji; brak było procedur związanych z windykacją" - czytamy w komunikacie.
Podkreślono w nim też, że "zarządca komisaryczna SKOK Polska była przedmiotem fizycznych ataków i musiała korzystać z ochrony Policji, z której korzysta do dziś".
Rzecznik przypomina, że w lutym 2016 r. Kasa Krajowa odmówiła udzielenia SKOK Polska pomocy finansowej ze środków funduszu stabilizacyjnego, w związku z czym "niemożliwe stało się samodzielne prowadzenie procesu naprawczego przez SKOK Polska".
"W związku z głęboką niewypłacalnością, brakiem perspektyw restrukturyzacji i brakiem zgody banków na przejęcie SKOK Polska, jedynym rozwiązaniem wynikającym z przepisów prawa jest zawieszenie działalności SKOK Polska i wystąpienie z wnioskiem o ogłoszenie upadłości kasy, co stanowiło przesłankę do uruchomienia wypłat środków gwarantowanych z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG)" - głosi oświadczenie rzecznika KNF.