Jeśli przetarg zostałby unieważniony, Polska musiałaby zapłacić Airbusowi odszkodowanie wynoszące co najmniej miliard złotych. Z drugiej strony PZL Świdnik zaskarżył przetarg do sądu i jeśli wygra, MON będzie musiało zapłacić podobną sumę dwóm przegranym oferentom.
Możliwe jest rozwiązanie pośrednie. Polegałoby na porozumieniu się z Francuzami i zakupie znacznie mniejszej liczby maszyn. Na kolejne ogłoszony zostałby następny przetarg, preferujący podmioty posiadające duże zakłady w Polsce.