Pracownik otrzyma zwrot kosztów za korzystanie w celach służbowych z prywatnego auta z napędem alternatywnym. Taką zmianę przewiduje senacki projekt ustawy o zmianie ustawy o transporcie drogowym.

W ubiegłym tygodniu wyższa izba parlamentu zadecydowała o skierowaniu takiej inicjatywy ustawodawczej do Sejmu. W tej sprawie senatorowie byli niemal jednomyślni (był tylko jeden głos wstrzymujący).

Projekt przewiduje zmianę regulacji ustawy o transporcie drogowym w ten sposób, aby wyraźnie wynikała z niej możliwość używania do celów służbowych również samochodów napędzanych alternatywnie. Chodzi tu o pojazdy elektryczne lub hybrydowe oraz te napędzane wodorem. Zaproponowano także uzupełnienie ustawy poprzez dodanie zapisu, że przy określaniu stawek kosztów używania pojazdów do celów służbowych może być brana pod uwagę również moc silnika. W ślad za tą regulacją konieczna będzie też modyfikacja rozporządzenia dotyczącego tzw. kilometrówki. Chodzi o rozporządzenie z 25 marca 2002 r. ministra infrastruktury w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy (Dz.U. nr 27 poz. 271 ze zm.).

Dzięki zmianom właściciele samochodów napędzanych alternatywnie otrzymają zwrot kosztów za ich używanie w celach służbowych. Stawki zostaną ustalone w wyniku prac nad nową wersją przepisów wykonawczych.

– Propozycja Senatu jest bardzo dobrym i pożądanym rozwiązaniem. To, że pozytywnie głosowali za nią prawie wszyscy senatorowie, pokazuje, jak ważna jest ta tematyka i że możliwy jest w jej zakresie konsensus ponad podziałami politycznymi – komentuje dr Marcin Wojewódka, radca prawny, ekspert Pracodawców RP.

Podkreśla jednocześnie, że rozwiązanie zaproponowane przez Senat wychodzi naprzeciw potrzebom oraz oczekiwaniom rynku. – Jeśli chcemy zachęcać użytkowników polskich dróg do bardziej nowoczesnych i ekologicznych rozwiązań, to muszą iść za tym konkretne działania. Ta uchwała jest właśnie takim konkretem, gdyż jednoznacznie adresuje zgłaszaną dzisiaj przez przedsiębiorców potrzebę. A jest nią możliwość zwrotu pracownikom kosztów używania prywatnych samochodów o napędzie alternatywnym do celów służbowych – wskazuje. Jego zdaniem, jeśli będzie istniała jasna podstawa prawna do takiego działania, a także wymienione koszty będą dla przedsiębiorców kosztami uzyskania przychodu, to zyskamy kolejny czynnik rozwijający rynek pojazdów elektrycznych i alternatywnych.

Na wydanie nowych przepisów wykonawczych Ministerstwo Infrastruktury miałoby trzy miesiące, bo tyle wynosi vacatio legis ustawy. W czasie prac senackich Rafał Weber, wiceminister infrastruktury, informował jednak, że to okres niewystarczający na rzetelne przygotowanie zmiany rozporządzenia.

Tymczasem, jak podaje resort infrastruktury, równolegle toczą się już prace legislacyjne nad rządowym projektem ustawy w celu zmiany wytycznych do wydania przepisów wykonawczych – tak, aby móc objąć nimi również pojazdy elektryczne, hybrydowe oraz zasilane alternatywnymi źródłami energii. Prace te są jednak na wstępnym etapie (na razie projekt został zgłoszony do wykazu prac legislacyjnych i programowych rządu). ©℗