Skutki wojny już dotarły do rosyjskiego przemysłu. Wprowadzone sankcje oznaczają, że producenci aut nie będą mogli kupić układów scalonych. Do Rosji nie sprzedadzą ich już amerykańskie Intel i AMD. Nieoficjalnie wiadomo o możliwości zawieszenia współpracy z rosyjskimi dostawcami przez największego producenta – tajwański TSMC.
Rosjanie nie zrekompensują w pełni niedoborów importem z Chin – samo Państwo Środka ma bowiem problem z chipami, które są oceniane jako niższej jakości niż te pochodzące z USA czy innych krajów Dalekiego Wschodu. Embargo na i tak brakujące na świecie pod zespoły uniemożliwi rozwój rosyjskich firm działających w branży wysokich technologii. Rosja odpowiada za ok. 2 proc. globalnej produkcji komputerów oraz telefonów, a także za ok. 1 proc. dostaw jednostek serwerowych.