Informacje o półmilionowej odprawie z PKP Marii Wasiak oraz zarobkach, na jakie w zarządzie Orlenu mógł liczyć Igor Ostachowicz, zwróciły uwagę na poziom uposażeń członków władz spółek z udziałem Skarbu Państwa. Czasy, w których menedżerowie pracujący w takich firmach zazdrościli apanaży kolegom zatrudnionym w sektorze prywatnym, odeszły już w przeszłość. Dzisiaj roczne zarobki członków zarządów największych przedsiębiorstw kontrolowanych przez rząd liczone są w milionach złotych i chociaż są niższe niż w sektorze prywatnym, to różnica jest mniejsza niż kilka lat temu.
W zeszłym roku ok. 60 menedżerów zasiadających we władzach publicznych spółek, w których udziały ma MSP (firmy notowane na giełdzie mają obowiązek ujawniania wysokości zarobków członków zarządów oraz rad nadzorczych) otrzymało wynagrodzenia, których wysokość przekraczała 1 mln zł.
Na podium znalazł się Andrzej Klesyk, prezes PZU, którego apanaże (brutto) sięgnęły 2,78 mln zł. Kilka lat temu szef największej polskiej firmy ubezpieczeniowej podlegał przepisom ustawy kominowej, która ograniczała zarobki menedżerów. Wtedy zarabiał mniej. Na przykład w 2009 r. jego łączne wynagrodzenie (w spółce matce i w spółkach córkach) wyniosło 534 tys. zł.
Powodów do narzekań nie powinni mieć teraz także inni członkowie zarządu PZU. W przypadku Bogusława Skuzy było to 1,72 mln zł, a Ryszarda Trepczyńskiego – 1,54 mln zł. Jednak czy tak wysokie zarobki kadry zarządzającej PZU są uzasadnione? Odpowiedź może być twierdząca. Grupa zarobiła netto w 2013 r. prawie 3,3 mld zł, co przełożyło się na stopę zwrotu z kapitałów własnych spółki na poziomie 25 proc.
Na drugiej pozycji wśród najlepiej zarabiających menedżerów spółek publicznych z udziałem MSP uplasował się Zbigniew Jagiełło z PKO BP, który również wyszedł spod kominówki. Jego uposażenie w minionym roku (uwzględniające także potencjalne wynagrodzenia w gotówce i akcjach) sięgnęło 2,92 mln zł.
Numerem jeden jest zaś kierujący Orlenem, największą krajową spółką, Jacek Krawiec, którego łączne wynagrodzenie wyniosło 2,96 mln zł. Zarząd zarobił zaś łącznie 12 mln zł. Zarobki menedżerów w płockim koncernie były sowite i wcześniej, bo nie podlegali oni kominówce. Rekordowy był rok 2004. Do wszystkich członków zarządu (także byłych) trafiło ponad 45 mln zł. Było to związane m.in. z wysokimi odprawami dla odchodzących ze spółki menedżerów.
Zarobki władz konkurencyjnej Grupy Lotos jeszcze kilka lat temu były znacznie niższe niż obecnie, bo ta spółka ustawie kominowej podlegała. W 2009 r. Paweł Olechnowicz zarobił jako prezes niespełna 200 tys. zł, a jego wynagrodzenie z tytułu zasiadania w radach nadzorczych spółek zależnych wyniosło 188 tys. zł (łącznie 388 tys. zł). Inni członkowie zarządu zarobili wtedy w sumie od 123 tys. do 247 tys. zł. W 2013 r. wynagrodzenie Olechnowicza sięgnęło już 1,47 mln zł, a i w przypadku dwóch wiceprezesów, Marka Sokołowskiego i Mariusza Machajewskiego, przekroczyło 1 mln zł.
Wyniki finansowe takich firm jak Orlen czy Lotos w dużym stopniu zależą od światowej koniunktury (m.in. cen ropy naftowej i kursów walut). W przypadku firmy z Płocka znaczenie miało dokonanie odpisów aktualizacyjnych z tytułu rafinerii w Możejkach i czeskiego Unipetrolu. Efekt był taki, że oba koncerny miały w 2013 r. słabe rezultaty. Orlen w 2013 r. zarobił netto 90 mln zł, a spółka z Gdańska 39,4 mln zł. Zwrot z kapitału wyniósł odpowiednio 0,3 proc. i 0,4 proc.
wasyl(2016-02-19 23:34) Zgłoś naruszenie 10
I tak na koniec dostaną mieszkanie 2 na pół metra. I dobrze.
Odpowiedz1951(2014-10-13 18:06) Zgłoś naruszenie 00
LUDZIE CZY WAS ******** !!! PO CO TYLE SIANA O S Ł O M!!!
Odpowiedzobserwator(2014-10-13 08:08) Zgłoś naruszenie 00
przecież hasło "nic się nie stało Polacy" jest modne nie tylko w sporcie
OdpowiedzGorny prog PIT to 80% lub 90%.(2014-10-14 07:34) Zgłoś naruszenie 00
System podatkowy PIT w Polsce nalezy zmienic na wieloprogowy, odciazyc biedniejszych i male firmy poprzez wprowadzenie relatywnie wysokiej kwoty wolnej od podatku oraz obciazyc wiekszym podatkiem osoby lepiej zarabiajace i b. duzo.
OdpowiedzW przeszlosci, w pierwszych dziesiecioleciach po II wojnie najwyzszy prog podatkowy w USA i Wlk. Brytanii wynosil 80%.
Mysle, ze z tej zasady w Polsce nalezaloby skorzystac.
Lucjan(2014-10-14 07:59) Zgłoś naruszenie 00
To są spółki kontrolowane przez państwo!.Okradanie obywateli państwo ma pod kontrolą. Zgodnie z hasłem "oby NAM się żyło lepiej". Jak w tej sytuacji mają się dziury budżetowe??.Gdyby tak policzyć te wszystkie niebotyczne wynagrodzenia to pewnie w nie długim czasie z dziury zrobiła by się góra.Jak przychodzi czas na ustalenie waloryzacji rent i emerytur -wtedy jest wielki problem-jak to zrobić by prawie nic nie podwyższyć???. Panie Rząd czas na demokratyczne zmiany.P.prezydent ciągle powtarza,że wygrała demokracja.Jeśli to jest demokracja-to młodzi mają rację ,że wyjeżdżają i nie wracają.Jak tak dalej będzie to nie długo nie będzie kogo "strzyc".No ale póki co...
OdpowiedzMarek(2014-10-14 08:22) Zgłoś naruszenie 00
Szok jaka kasa.A my nie mamy tego 10 % .Jak może jeden Polak żyć jak król a drugi jak nędzarz.Żyją jak za króla sasa.A my jak pachołki.Na to są przyzwolenia Na najwyższych stołkach od średniej krajowej powinno być 10 razy maksymalnie większe wynagrodzenie a nie takie widełki
OdpowiedzJurek(2014-10-13 20:26) Zgłoś naruszenie 00
w czasach rywalizacji, w których wartości poszły w kąt, gdzie granice etyczne zostały rozmyte a chciwość okazuje się jest dobra, nie dziwmy się, że na czołowych miejscach w korporacjach i polityce plasują się osoby o osobowości, które kiedyś egzystowały na peryferiach społeczeństwa, w których liczył się honor, prawość, uczciwość...
OdpowiedzJest wyjście, ale potrzebna jest jedność tak jak w sierpniu 1980
szerszeń(2014-10-14 14:36) Zgłoś naruszenie 00
Ile z tych 3,3 mld zysku netto PZU, wpłynęło na poprawę sytuacji emerytów, otrzymujących żałosną jałmużnę zamiast emerytury ??
OdpowiedzNiedawno minister finansów mówił, ile budżet państwa musi wydać na podwyżkę dla emerytów, na te 30 parę zł.
Styropianowcy swego czasu mówili o rozwarstwieniu społecznym, o niesprawiedliwości w PRL-u ... No.
emeryt(2014-10-13 21:03) Zgłoś naruszenie 00
Popieram wypowiedzi nr 6 i 9.Tylko solidarność społeczeństwa.Żadne wybory niczego nie zmienią bo ,aby je wygrać trzeba mieć pieniądze.Czy biedne społeczeństwo je ma?
OdpowiedzMaGa(2014-10-13 10:24) Zgłoś naruszenie 00
Zarobki prezesów Orlen, Lotos, PZU, PKO PB czyli spółek Skarbu Państwa nie powinne odbiegać od zarobków Pana Premiera koniec i kropka !!!. Ci Prezesi zarabiają kosztem swoich klijentów
Odpowiedzob.(2014-10-13 10:47) Zgłoś naruszenie 00
tak się tworzy nomenklatura, która tylko urodziła się w Polsce, ale zachowuje się jakby byli zaborcami.
OdpowiedzPrzejście przez dziennikarzy z czołowych mediów do porządku dziennego nad nagranymi rozmowami, gdzie widać brak kręgosłupa moralnego nagranych osób nic dobrego nie wróży tylko przyzwolenie czołowych mediów na chamskie dojenie nas wszystkich przez ludzi nie mających najmniejszych zahamowań moralnych. Ich mózgi są tego pozbawione.
.(2014-10-13 11:18) Zgłoś naruszenie 00
dla jednych obrotowe drzwi z takimi pensjami a dla drugich wolna kwota od podatku w wysokości 3 tyś. zł na rok.
OdpowiedzJednych się skubie z każdej złotówki a drugim kilka milionów, a później się dziwią dlaczego nie ma popytu na towary i usługi i mamy zdławiony popyt na miejsca pracy
Ciekawa(2014-10-14 10:57) Zgłoś naruszenie 00
A mnie się wydaje, że skoro oni są tacy dobrzy, to może niech tworzą nowe firmy od podstaw, a nie pracują w firmach, które już istnieją. To jest wyzwanie dla faktycznych fachowców. I wtedy niech zarabiają dużo.
OdpowiedzW w/w przypadkach nie widzę uzasadnienia.
J&B(2014-10-13 12:10) Zgłoś naruszenie 00
To nie są zarobki tylko zalegalizowane przez rządząca od lat mafię - obrabowanie społeczeństwa.
OdpowiedzPatriota(2014-10-13 12:26) Zgłoś naruszenie 00
Drodzy rodacy jeżeli uda się zjednoczyć naród tak jak zrobiła to kiedyś Solidarność to ci miliarderzy w ciągu jednego miesiąca dobrowolnie opuszczą ten biedny kraj. Mam nadzieję Pan Duda szef Solidarności będzie zdolny do takiej patriotycznej inicjatywy. W dzisiejszym rozbitym polityczne narodzie żadne inne inicjatywy typu wybory nic w kraju nie zmienią. W jedności narodu jego siła. Uczciwi obywatele szukajmy Wodza.
Odpowiedz