Po ogłoszeniu tych danych minister finansów Michel Sapin zrewidował prognozę wzrostu gospodarczego na ten rok z jednego do pół procent. Deficyt budżetowy będzie natomiast wyższy niż zakładano i wyniesie 4, a nie 3.8 procent PKB.
Minister Sapin napisał w dzienniku "Le Monde", że "wzrost załamał się w Europie i we Francji". Wyraził jednak nadzieję, że w przyszłym roku wzrost gospodarczy we Francji przekroczy jeden procent. Analitycy obawiają się, że złe wyniki gospodarcze tego kraju zaszkodzą całej strefie euro.