W marcu nowe zamówienia w polskim przemyśle były o ponad 33 proc. większe niż przed rokiem, a eksportowe wzrosły o prawie 38 proc. Tak mocne przyspieszenie to splot niskiej bazy z 2020 r. (dokładnie przed rokiem zaczynała się pandemia) i mocnego popytu z zagranicy, jaki utrzymuje się mimo trwającej walki z COVID-19.
Okresowe zamykanie gospodarek nie przekłada się na spadek konsumpcji, na dodatek zmienił się jej profil (mniejsze wydatki na usługi, większe na dobra trwałego użytku), co sprzyja polskim firmom przemysłowym.
Wystarczy porównać roczny wzrost produkcji takich towarów, jak sprzęt RTV/AGD i meble. W marcu w niektórych przypadkach z taśm zjechało grubo ponad dwa razy więcej towarów niż przed rokiem. Produkcja w tzw. małym AGD (roboty kuchenne, miksery, sokowirówki itp.) liczona w sztukach była o niemal 160 proc. większa niż w marcu 2020 r. W przypadku niektórych rodzajów mebli wzrost sięgał 75 proc. Obroty zwiększyła też branża motoryzacyjna. Sama produkcja samochodów osobowych była o połowę większa, silników do nich wytworzono o 64,5 proc. więcej, a akumulatorów, w których produkcji zaczynamy odgrywać coraz większą rolę, o ponad 40 proc.
Pozostało
72%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama