Podtrzymał też, że według niego w całym 2014 r. wzrost PKB będzie "wyraźnie powyżej" 3,0%.
"Jeżeli firmuję swoim nazwiskiem optymistyczny scenariusz, to muszę być konsekwentny, stąd moje przekonanie, że zacieśnienie polityki pieniężnej może rozpocząć się już w drugim półroczu tego roku. Jeśli mój scenariusz znajdzie odzwierciedlenie w marcowej projekcji Instytutu Ekonomicznego NBP, to jestem przekonany, że inni członkowie RPP też zaczną myśleć o podwyżkach stóp procentowych" - powiedział Hausner w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".
"Zapewne w marcu RPP da sygnał rynkowi, co zamierza zrobić w kolejnych miesiącach. Nie wykluczam sygnału, że będziemy szli w kierunku zacieśniania polityki pieniężnej w drugiej połowie roku. Ale jasno to podkreślam, to zależy od nowej projekcji i potwierdzenia, że ożywienie będzie wyraźnie silniejsze" - zaznaczył były wicepremier.
Hausner podkreślił też, że wyższa dynamika wzrostu gospodarczego nie wystarczy, aby RPP zmieniła linię polityki pieniężnej.
"Projekcja musiałaby pokazać nie tylko optymistyczną ścieżkę wzrostu, ale domknięcie ujemnej luki popytowej w bliskim terminie. Moim zdaniem, a wypowiadam się teraz jako członek Rady, nie jest to nieprawdopodobne. Jeżeli projekcja nie pokaże wyraźnie niebezpieczeństwa presji inflacyjnej, to nie ma powodu, aby ruszać stopy procentowe. Jedno jest pewne – nie zostawimy rynku bez wskazania, w jakim kierunku będziemy działać" - powiedział członek władzy monetarnej.
\Według centralnej ścieżki listopadowej projekcji, wzrost PKB spowolni do 1,3% w 2013 r., a w kolejnym roku gospodarka przyspieszy do 2,9%, by w 2015 r. osiągnąć 3,3% (wobec 19% w 2012 r.). Z kolei średnioroczna inflacja CPI ma wynieść 1,7% w 2014 r. i 1,9% w 2015 r. (wobec 3,7% w 2012 r.; GUS podał niedawno, że w 2013 r. wskaźnik ten wyniósł 0,9%).
Od listopada ub.r. RPP pisze w swoich komunikatach po posiedzeniach, że według jej oceny stopy procentowe NBP powinny zostać utrzymane na niezmienionym poziomie przynajmniej do końca I poł. 2014 r. Główna stopa referencyjna jest (od lipca ub.r.) na najniższym w historii poziomie 2,5%.
Wśród ekonomistów bankowych przeważa opinia, że do pierwszej podwyżki dojdzie najwcześniej we wrześniu lub w IV kw. br., choć niektórzy spodziewają się takiego ruchu dopiero na przełomie 2014/2015 r.