Międzynarodowy Fundusz Walutowy podniósł nieznacznie swoją ocenę globalnego wzrostu gospodarczego. Uznał też, że strefa euro zaczyna dźwigać się z kryzysu, ale najwyższą notę w Europie zarezerwował dla gospodarki brytyjskiej.

Brytyjska gospodarka zaczęła przyspieszać już pod koniec zeszłego roku. Teraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy podniósł swoją poprzednią prognozę jej wzrostu aż o pół procent - do 2,4 procent. Bank Anglii wróży jeszcze szybszy wzrost PKB - o 2,8 procent, a międzynarodowy holding bankowy Citi Group nawet o 3,2 procent.

Jeszcze rok temu szefowa Funduszu, Christine Lagarde ostrzegała Wielką Brytanię, że kontynuacja polityki cięć budżetowych i redukcji deficytu może zaszkodzić wychodzeniu jej gospodarki z recesji.

Brytyjski kanclerz skarbu George Osborne wyraził więc teraz podwójną satysfakcję z podwyższonej prognozy MFW. "Radzono nam unikać trudnych decyzji, ale odrzuciliśmy sugestie szybkiego łatania dziur i łatwych opcji. Wprowadzając nasz plan dajemy ciężko pracującym ludziom poczucie bezpieczeństwa ekonomicznego i to znalazło odbicie w dzisiejszej dobrej nowinie" - powiedział George Osborne BBC.