Mateusz Szczurek zastąpi Jacka Rostowskiego na stanowisku ministra finansów - poinformował premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

Dobry ekonomista, dobrym ministrem?

„Nowym ministrem finansów zostaje Mateusz Szczurek. To była także rekomendacja ustępującego ministra Rostowskiego, co gwarantuje potrzebną ciągłość" - powiedział Tusk na konferencji prasowej.

Decyzja o powołaniu Mateusza Szczurka na stanowisko ministra finansów jest sporym zaskoczeniem. 38-letni były główny ekonomista ING Financial Market w swoim krótkim przemówieniu podkreślił, że jego głównym zadaniem będzie umożliwienie skoku rozwojowego, a z drugiej strony zagwarantowanie, że nie będzie to skok krótkotrwały.

"Polityka fiskalna, to podstawa funkcjonowania finansów publicznych. Potrzeba jednak czegoś więcej. Polscy przedsiębiorczy swój potencjał mają kierować na prawdziwe innowacje, a nie na zmagania z systemem podatkowym" - podkreślił nowy minister finansów.

Komentatorzy są zgodni, że nominacja Szczurka, to największa niespodzianka dzisiejszej rekonstrukcji rządu. Nazwisko byłego głównego ekonomisty ING praktycznie nie funkcjonowało na "medialnej giełdzie". Na następców Jacka Rostowskiego eksperci typowali m.in. Jana Krzysztofa Bieleckiego, Dariusza Rosati czy też Bogusława Grabowskiego.

"Mateusz Szczurek jest b. dobrym ekonomistą. Trudno jednak powiedzieć jakim będzie ministrem finansów" - napisał na swoim Twitterze ekonomista Ryszard Petru. Zdecydowanie bardziej krytyczny wobec wyboru nowego ministra finansów jest Jarosław Gowin. "Skoro ministrem finansów zostaje nieznany i niedoświadczony człowiek, znaleziony w ostatniej chwili, tzn. że finanse publiczne muszą być w stanie ruiny" - uważa były minister sprawiedliwości. Gowin uważa również, że "faktycznym autorem rekonstrukcji jest Jan Krzysztof Bielecki, który schował się za plecami swoich wysłanników".

Sylwetka nowego ministra

Mateusz Szczurek urodził się 11 sierpnia 1975 roku. Doktor ekonomii University of Sussex. Absolwent Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. W 1998 i 2007 odbył kursy ekonometrii International Center for Money and Banking Studies w Genewie i Londynie. W latach 1994-1997 brał udział we wspólnym programie i uzyskał tytuł Bachelor of Arts Uniwersytetu Warszawskiego i Columbia University in the City of New York, School of International and Public Affairs.

W 1997 uzyskał tytuł Master of Arts z ekonomii międzynarodowej University of Sussex. Od 2011 był głównym ekonomistą ING Group na Europę Środkową i Wschodnią. W latach 1997-2011 ekonomista ING Barings, potem główny ekonomista ING Banku Śląskiego. Wykładowca ekonomii w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, University of Sussex i Goethe Business School (Frankfurt). W latach 2003-2005 współzałożyciel i prezes Towarzystwa Absolwentów Uniwersytetów Brytyjskich. Członek Towarzystwa Ekonomistów Polskich. Jest żonaty, ma 5 dzieci.

To musiało się stać

W ostatnich miesiącach Rostowski zmagał się z rosnącą falą krytyki ze strony mediów, ekonomistów oraz konkurentów politycznych. Dotyczyła ona przede wszystkim projektu zmian w systemie OFE, dziur w systemie podatkowym oraz nowelizacji ustawy budżetowej na rok 2013. Rostowskiego krytykował m.in. były minister finansów Leszek Balcerowicz, który operację przenoszenia pieniędzy obywateli z OFE do ZUS-u nazwał „zamachem na oszczędności Polaków oraz pogwałceniem przyrzeczenia danego społeczeństwu”. Plan zmian w OFE w swoim artykule krytykował również m.in. słynny Steve Forbes.

Równie wiele kontrowersji wzbudziła „firmowana” przez Rostowskiego sejmowa uchwała o zawieszeniu 50 procentowego progu ostrożnościowego, która umożliwiła nowelizację ustawy budżetowej. Posłanka PiS Beata Szydło mówiła wówczas o utracie kontroli nad finansami państwa, a ekonomiści przestrzegali, że w przyszłości progi ostrożnościowe mogą przez to stracić na znaczeniu. Sam Rostowski zapewniał, że próg ostrożnościowy pozostanie w ustawie, bo jest niezwykle ważny dla bezpieczeństwa finansów publicznych.

Pierwsze plotki o dymisji Rostowskiego pojawiły się jeszcze przed wakacjami. 20 sierpnia tygodnik „Newsweek” poinformował o złożeniu przez ministra finansów rezygnacji ze stanowiska. Wówczas, premier Donald Tusk odciął się od tych doniesień, podkreślając, że Jacek Rostowski cieszy się jego pełnym zaufaniem. Całkiem niedawno sam Rostowski zapowiedział, że nie zamierza pozostać na stanowisku ministra finansów w czasie ewentualnej trzeciej kadencji rządu Donalda Tuska. Część komentatorów odebrało tę deklarację, jako zapowiedź odejścia z rządu jeszcze przed zakończeniem obecnej kadencji Sejmu.

Jacek Rostowski zajmował stanowisko ministra finansów nieprzerwanie od listopada 2007 roku, kiedy to został zaproszony do pierwszego rządu Donalda Tuska. W 2009 roku złożył wniosek o przyjęcie do Platformy Obywatelskiej, a dwa lata później w wyborach parlamentarnych uzyskał mandat posła VI kadencji Sejmu. Rostowski kontynuował swoją ministerialną prace w drugim rządzie Donalda Tuska, a w lutym br. został powołany na urząd wicepremiera

Swoją karierę polityczną Rostowski rozpoczął pod koniec lat 80’, kiedy pełnił funkcję doradcy ekonomicznego ministra finansów Leszka Balcerowiczach. W latach 1997-2001 kierował Radą Makroekonomiczną w Ministerstwie Finansów, a w latach 2002-2004 był doradcą prezesa Narodowego Banku Polskiego. Rostowski posiada dwa obywatelstwa – polskie i brytyjskie. Przed przystąpieniem do Platformy Obywatelskiej był członkiem brytyjskiej Partii Konserwatywnej.