Ministerstwo Gospodarki finalizuje rozmowy w sprawie dwóch nowych inwestycji motoryzacyjnych w naszym kraju. – Spodziewam się rozstrzygnięć do końca roku – zapowiedział wczoraj Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki przy okazji prezentacji raportu „Stan branży motoryzacyjnej oraz jej rola w polskiej gospodarce”.
Nie podał jednak żadnych konkretów. Od kilku tygodni wiadomo, że inwestować w Polsce chce jeden z koncernów amerykańskich. Szczegóły tej sprawy utrzymywane są jednak w tajemnicy.
Wicepremier zaznaczył jednak, że resort pod jego kierownictwem „nie kupuje nowych inwestycji za wszelką cenę”.
Jakub Faryś, szef Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, uważa, że nowe projekty odwróciłyby złą passę naszej branży motoryzacyjnej. Przypomniał, że w Polsce od kilku lat systematycznie spada produkcja samochodów – z prawie 950 tys. pojazdów w 2008 r. do ok. 580 tys. prognozowanych na 2013 r. – W tym samym czasie na Węgrzech, w Rumunii, w Czechach czy na Słowacji produkcja rośnie. Jest to szczególnie widoczne w przypadku Czech i Słowacji. W obu tych państwach w 2012 r. wyprodukowano łącznie ponad 2 mln pojazdów – wylicza Faryś.
Piechociński twierdzi, że rząd widzi problem i chce m.in. wydłużyć i uelastycznić funkcjonowanie specjalnych stref ekonomicznych oraz zwiększyć elastyczność form pomocy dopuszczalnej dla przedsiębiorstw. Wicepremier nie wypowiedział się zaś jednoznacznie w sprawie dwóch innych postulatów branży motoryzacyjnej. Chodzi o wprowadzenie pełnego odliczenia VAT od samochodów nabywanych do prowadzenia działalności gospodarczej oraz zastąpienie akcyzy podatkiem uzależnionym od parametrów ekologicznych pojazdu.