Budowa zaufania do światowej gospodarki, postęp na drodze do wzrostu gospodarczego, ograniczenie protekcjonizmu oraz skuteczne zwalczanie oszustw podatkowych - na takie wyniki szczytu liczy Unia Europejska.

Dziś w Sankt Petersburgu rozpoczyna się spotkanie przedstawicieli dwudziestu najważniejszych gospodarek świata.

Unijna gospodarka jest dziś w lepszej kondycji niż rok temu, co według europejskich przywódców świadczy o skuteczności działań Wspólnoty w walce z kryzysem. "Po raz pierwszy od kilku lat nie będę musiał wysłuchiwać lekcji o tym jak zarządzać Unią" - oświadczył z zadowoleniem przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Jego zdaniem globalna sytuacja gospodarcza zmusza wszystkich przywódców grupy G20 do zwiększenia wysiłków na rzecz pobudzania inwestycji i tworzenia nowych miejsc pracy. "Świat potrzebuje tego, co Europa nazywa zrównoważonym wzrostem gospodarczym, obejmującym wszystkich" - dodał Barroso.

Podczas spotkania w Sankt Petersburgu Unia Europejska będzie nalegała także na regulację rynku finansowego oraz dalsze działania na rzecz walki z rajami podatkowymi. Liczy na szerokie poparcie dla inicjatywy automatycznej wymiany informacji podatkowych. Przywódcy Wspólnoty chcą także, aby grupa G20 wyraziła sprzeciw wobec protekcjonizmu. Według raportu Komisji Europejskiej w ciągu ostatniego roku wprowadzono na świecie 150 restrykcji handlowych.