Różnice pomiędzy cenami połączeń w poszczególnych krajach wspólnoty zdaniem Komisji Europejskiej są zbyt duże. W najtańszym kraju UE, na Litwie, za minutę połączenia trzeba zapłacić średnio 1,9 eurocenta. W Holandii takie samo połączenie kosztuje 14,7 eurocentów.

Polska z cenami połączeń, na tle innych państw UE wypada całkiem dobrze. W naszym kraju za minutę rozmowy płaci się średnio 4,6 eurocenta. Bartosz Zadura z przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce wyjaśnia, że daje nam to piąte miejsce w Unii Europejskiej pod względem kosztów połączenia.

W najtańszym kraju UE, na Litwie za minutę połączenia trzeba zapłacić średnio 1,9 eurocenta. W Holandii takie samo połączenie kosztuje 14,7 eurocentów.

Rozmówca IAR dodaje, że rozbieżności w cenach połączeń w Unii Europejskiej są za duże. Różnica między najtańszym, a najdroższym połączeniem w krajach wspólnoty wynosi 774 procent.

Urzędnicy KE podkreślają, że w przypadkach innych towarów czy usług różnice są mniejsze. Jako przykład Komisja Europejska podaje mleko, w którego przypadku różnica w cenie wynosi około 40 procent.

Ekspert - różnice w cenach połączeń naturalne

Gdy unijni urzędnicy przekonują, że różnice w cenach połączeń pomiędzy poszczególnymi krajami wspólnoty są byt duże, eksperci twierdzą, że to naturalne zjawisko.

Ekspert rynku telekomunikacyjnego Centrum imienia Adama Smitha Andrzej Piotrowski uważa, że politycy w tej sprawie postępują niekonsekwentnie. Z jednej strony rządy wymagają od operatorów telekomunikacyjnych wielkich pieniędzy za dostęp do częstotliwości, a z drugiej unijni urzędnicy chętnie widzieliby ceny maksymalne za usługi telekomunikacyjne. Andrzej Piotrowski dodał, że im większe pieniądze operatorzy przeznaczają na koncesje, tym większe rachunki zapłacą klienci operatorów.

Zdaniem rozmówcy Informacyjnej Agencji Radiowej trzeba stworzyć system, który kompleksowo rozwiąże problemy rynku telekomunikacyjnego w Unii Europejskiej. Jego zdaniem mechaniczne obniżanie cen połączeń jest błędem. Ekspert dodaje, że zapowiedzi komisarz Neelie Kroes nie są dobre dla rynku telekomunikacyjnego.

Unijni urzędnicy wskazują, że nie ma powodów, dla których różnice te miałyby być tak duże. We wrześniu wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Neelie Kroes ma przedstawić nowy rozwiązania służące wzmocnieniu jednolitego rynku telekomunikacyjnego.