Resort administracji i cyfryzacji uspokaja, że 19 marca większość mieszkańców od razu będzie mogła odbierać w nowy sposób cyfrowe kanały. W niektórych miejscowościach telewidzowie korzystający z naziemnej telewizji będą musieli się jednak uzbroić w cierpliwość - mówi szef MAC Michał Boni. W związku z tą operacją , 19 marca będą przerwy w odbiorze sygnału.
19 marca sygnał analogowy będzie wyłączony na terenie 340 gmin w 10 województwach. Przerwa między północą a 5 rano 19 marca , może objąć 2 miliony 600 tysięcy osób, mieszkających w zasięgu głównych nadajników w miastach: Rzeszów, Elbląg, Wisła, Szczecin. 50 tysięcy osób z woj. śląskiego i podkarpackiego , może spodziewać się przerwy od kilku do kilkunastu godzin. Dużo dłużej, bo nawet aż 40 godzin, może nie odbierać sygnału znaczna część mieszkańców Sanoka, a także mieszkający w województwach śląskim, podkarpackim, małopolskim.
Od godz. 8.00 19 marca do godz. 17.00 20 marca, nastąpi włączenie sygnału na tzw. multipleksie trzecim. Według analiz, część odbiorców będzie miała sygnał cyfrowy od razu, bez żadnych problemów.
Do odbioru cyfrowej telewizji potrzebny jest telewizor z wbudowanym dekoderem MPEG-4 lub zewnętrzny dekoder podłączany do starego odbiornika. W niektórych miejscach konieczne będzie ustawienie anteny w kierunku nadajnika, a nawet zakup specjalny kierunkowych anten z dodatkowym wzmocnieniem sygnału. Przełączenie nie obejmuje odbiorców telewizji cyfrowej i kablówki.
Dzięki emisji cyfrowej, nadajniki mogą transmitować większą liczbę programów telewizyjnych (i radiowych) w obrębie jednego kanału. Obecnie na jednym kanale możemy oglądać jeden program. W przypadku emisji cyfrowej, na jednym kanale można odbierać jeden tzw. multipleks czy zestaw kilku kanałów telewizyjnych w tym również programy w jakości HD. Nadawanie cyfrowe ma zapewniać też lepszą jakość obrazu i dźwięku.