Europosłanka Róża Tuhn ocenia, że wspólny rynek możliwe będzie za klika lat, bo w grę wchodzi unifikacja wielu przepisów. Do tego opór operatorów pocztowych też jest duży.
Róża Tuhn zaznacza, że brak wspólnego rynku pocztowego, i co za tym idzie duże koszty przesyłki za granicę, hamują rozwój rynku. Jak dodaje, najbardziej cierpi handel w sieci. Średnio tylko 9 % zakupów przez internet to transakcje między krajami Unii. Europosłanka dodaje, że w Polsce, gdzie handel internetowy rozwija się dynamicznie, zakupy w sieci z za granicy to jedynie 2 %. Jej zdaniem na te liczby wpływa koszt przesyłki. Jak wyjaśnia, paczka, która przekracza granice jest nawet siedem razy droższa, nawet jeśli jest to tylko kilka kilometrów, niż ta, która przebędzie setki kilometrów wewnątrz kraju.
Komisja bada potrzeby rynku. Jak wyjaśnia Róża Tuhn, przygotowano tzw. Green Paper, czyli Zieloną Księgę z propozycjami, co zrobić, żeby granice, nie blokowały przesyłek. Jednak jak ocenia europosłanka, na zunifikowanie raczej nie ma szans w obecnej kadencji europarlamentu. Róża Tuhn podkreśla, że dla unifikacji rynku trzeba zmienić wiele przepisów, do tego poczty w poszczególnych krajach to instytucje niechętne zmianom.
Europosłowie zamierzają wypracować zasady podobne do tych, jakie panują dziś na rynku telekomunikacyjnym w dziedzinie połączeń między krajami wewnątrz Unii. Dzięki regulacjom przyjętym przez Brukselę, które weszły w życie 1 lipca 2012 roku, dziś stawki są niższe o kilkadziesiąt procent.