Zysk netto sektora bankowego przekroczył w całym 2012 r. 16,2 mld zł. Był o 4 proc. wyższy niż rok wcześniej – wynika z nowych danych Narodowego Banku Polskiego. Chociaż kwota była rekordowa, to porównanie dynamiki z poprzednim rokiem, gdy zysk urósł o 36 proc., wskazuje, że banki odczuły pogorszenie koniunktury w gospodarce.
Niespodziewanie koniec roku przyniósł odbicie. Zysk netto sektora w IV kw. wyniósł 4,1 mld zł i był o 14 proc. wyższy niż rok wcześniej, podczas gdy w dwóch poprzednich kwartałach nastąpił spadek o 5 proc. w skali roku. Poprawa to głównie efekt obniżenia odpisów na złe kredyty i spadku kosztów działania. Problemem banków nadal są jednak przychody. Ich najważniejsza część – dochody odsetkowe w skali całego sektora – była w IV kw. o 8 proc. niższa niż rok wcześniej. Powód? Obniżki stóp procentowych i konkurencja o depozyty.
Zyski banków w górę, ale nie dzięki wzrostowi dochodów / DGP
Dotychczas wyniki opublikowały trzy giełdowe banki. „Walka o utrzymanie wolumenu depozytów toczyła się przy wyższych kosztach pozyskania środków” – ocenił sytuację zarząd Nordei. Spadek marży odsetkowej odczuł też Bank Millennium. – To była niewielka cena za dużo lepszą pozycję płynnościową banku – podkreśla wiceprezes Fernando Bicho. Depozyty osób fizycznych w Millennium zwiększyły się przez rok o 13 proc. i sięgnęły 26 mld zł. Rynek urósł w tym czasie o 8 proc. Millennium miał w IV kw. 126 mln zł zysku netto, o niespełna milion więcej niż rok wcześniej.
Jedynie akcjonariusze Banku Zachodniego WBK, którego zysk w ostatnich trzech miesiącach minionego roku sięgnął 405 mln zł i był dwa razy większy niż rok wcześniej, mogą się cieszyć z poprawy. – Dobre wyniki zawdzięczamy solidnemu wzrostowi akcji kredytowej, i to głównie w najbardziej rentownych częściach portfeli – mówi prezes Mateusz Morawiecki. Wysoką rentownością cechują się pożyczki gotówkowe, w których sprzedaży pomaga BZ WBK reklama z Chuckiem Norrisem.
Jakich wyników można się spodziewać po bankach w 2013 r.? Mateusz Morawiecki jest optymistą. – Jesteśmy na progu wzrostu gospodarczego. W ostatnich pięciu kwartałach PKB spowalniał, ale teraz każdy kolejny kwartał będzie lepszy niż poprzedni – mówi. Przyspieszenie wzrostu PKB z punktu widzenia banków będzie oznaczało wyższe dochody. Bogusław Kott, prezes Millennium, do perspektyw gospodarki podchodzi z ostrożnością. Liczy jednak na to, że dyscyplina kosztowa w połączeniu z mniejszymi rezerwami (jego bank należał do grupy dotkniętej skutkami problemów branży budowlanej) da zysk większy niż w 2012 r.