Jak wylicza "GW", wartość PKB wytworzona w najprężniejszym regionie w porównaniu z najsłabszym była ponad 25 razy wyższa, a po 10 latach różnica ta wzrosła do 29 razy.
Prof. Grzegorz Gorzelak z UW wskazuje, że większość środków UE idzie na cele socjalne, czyli takie, które nie dadzą trwałego wzrostu gospodarczego. Jak ocenia, warto inwestować w edukację. "Wszystkie dzieci powinny chodzić do przedszkola, warto też dokształcać nauczycieli" - mówi.